793
W. KS. LITEWSKIEGO.
miał baczenie niż na brata wszystkim omierzłego. Ten króla nie dogonił aż w Łęczycy, także się obiecował pod mocą zawsze być królów polskich, jako i on, o czem w ki-storyi będzie.
Roku 1434 w Nowem Mieście Korczynie król Władysław sejm złożył prawie na post, zkąd posły na koncylium bazylieńskie wyprawił, opowiedając Zygmunta cesarza, także i krzyżacką nieustawiczność, a do przelania krwie chrześcian przez chytrość ich porywcze. Byli tedy ci posłowie: naprzód Zbigniew biskup krakowski, Stanisław poznański z domu Ciołek, Jan Koniecpolski z domu Po bóg kanclerz koronny i Mikołaj Lasocki z domu Dolega dziekan krakowski. Wszakoż Zbigniew niż wyjechał, widząc już króla w leciecb podeszłego, nie spodziewając się go z tej dalekiej drogi zastać, naprzód począł w nim wychwalać wielką godność prawie królewskiemu stanowi należącą, a to co też baczył szkodliwego, jawnie ganił, tak aż król słuchając go porwał się zagniewany, wyszedł z rady grożąc biskupowi, który tego namniej się nie lękał. Król też potem obaczywszy się podziękował za upomnienie, i tego z czego go upominał zrazu się wystrzegać począł.
Po takich pracach bacząc król Władysław bliski koniec żywota swego, kazał się sprawić chwalebną świątością, wszystkim winy którzy go gniewali odpuścił, sam tegoż od drugich żądał odpuszczenia. Zbigniewowi biskupowi pierścień ślubny od królowej Jadwigi, nad który nie miał w skarbie swym nic milszego za upominek posłał, prosząc odpuszczenia za przewinienia dawne przeciwko niemu, zalecając duszę swą modlitwie jego, i dziatki mu do opieki zlecając. Potem umarł dwunastego dnia czerwca, panował lat pięćdziesiąt i dwie i trzy miesiące.
Był to król barzo hojny, wiele o sprawach jego dobrych, rzeczypospolitej pożytecznych, czytać będziesz w bistoryi.
SYNU WŁADYSŁAWA JAGIEŁŁĄ STARSZYM.
Już byli oni posłowie, które na koncylium wyprawiono było, w Poznaniu, gdy im znać dano o śmierci królewskiej. A tak się zbieżeli wszyscy panowie do Poznania i szlachta krajów onych, a tam według dawnego postanowienia starszego syna Jagiełło-wego imieniem Władysława na królestwo przełożyli, a do Zygmunta posłali książęcia litewskiego, aby na koronacyą króla nowego na czas pewny przyjechał. Barzo to obraziło Małe Polaki. że to kromia woli ich uczyniono, wszakoż iż tam był Zbigniew biskup, k’temu iż to sprawa rzeczypospolitej barzo potrzebna była, łacno się uśmierzyli i na to
100
Biblioteka Polska. Herby rycerstwa polskiego, Bartosza Paprockiego.