838
vego i Bunzena. Strumień bowiem nietylko rozkłada ciecz w£ woltametrze, ale czyni to samo też w każdym kubku złożonego reomotora. Tlen idzie do płyty dodatnićj, która w dzisiejszych naszych stosach jest z cynku, i utlenia ją pomimo że ortęciona Na nićj więc nie osiada gaz, kuóryby mógł dać powód do gal-wanicznćj polaryzacyi, ale wodor osadza się na płycie ujemno biegunowej i może sprawić znaczne pomniejszenie pierwotnej siły elektrobodźczej w stosie, która się przez to z natężeniem strumienia zmieniać będzie. Istota tedy stosów statecznych polega na Łćm, że w nich osadzenie się wodoru na ujemno-biegu-nowej płycie jest powstrzymane.
W- obu ostatnich stosach dzieje się to dla tego, że tam płytka ujemna stoi w kwasie azotowym, który zaraz utlenia znowu każdy atom wodoru, skoro się on wydzieli z wody wskutek jej elektrolizy; w stosie zaś Daniella płyta miedziana jest umieszczona w rozcieku siarkami miedzi, który rozkładając się elektrolitycznie, osadza na onej płycie czystą miedź, powstałą z od-tlenienia tlenku miedzi przez wodor, rozwijający się wskutek równoczesnćj elektrolizy wody, przez co i tu osiadanie wodoru na płycie miedzianej, a z niem także osłabienie pierwotnej siły elektrobodźczej jest powstrzymane.
O galwanicznej bierności żelaza, najprzód przez Schónbeina 1) wykazanej, obacz tom dodatkowy. Jest to własność żelaza nie-rozpuszczania się już więcej w rozwiedzionym kwasie azotowym (1'35 gat. cięż.), jeśli się je zamacza poprzednio w mocno stężonym kwasie azotowym, w którym żelazo żadnej zmianie che-micznćj nie ulega, lub jeśli się drut żelazny ogrzewa w płomieniu spirytusowym aż do powstania znanej barwnćj warstewki, albo nareszcie, jeżeli się. czysty drut żelazny, zetknięty na jednym końcu z drutem platynowym lub z drutem żelaznym, będącym już w owym stanie bierności, wetknie drugim końcem razem z tym drugim' drutem do rozwiedzionego kwasu azotowego (1-35. g. c.). Nawet ten sam drut żelazny, wyżarzony na jednym końcu należycie i w kabłąk zgięty, nie zmienia się w takim kwasie, jeśli obydwa jego końce naraz do niego wetkniemy; uczyniwszy zaś to z końcem nieżarzonym, nie wetknąwszy pier-
Pogg-. Ann. T. 37 str. 391.