<ko wszystkie'z ostatkiem skarbów, w ich ręku będzie nie myślili o juikuiu— tylko n« rzeczy trzymali z strony traktatów a zwłaszcza wiedząc że y żywności nie wiele mieli y prochow wkrótce* im dostawać nie miało, za czym posti zegłszy się lchmośe Panow ie II('tmani y namów i wszy się woyskieni taborem uchodzić mieli,, z Cotory tamże 29 7bra z Cecory godzina w noc-, sprawiwszy tabor ruszyli sie z oko]>u gdzie teyże godziny w koło woysko Poganie ostąpili, 30 7bra row no ze dniem natarli na w oyslko wszystką mocą tak iż musiało woysko . stanąć więcey niż przez dwie godzinie bitwa była z dział a Ianczarowie naybardziey szkodzili woysku, iednak za łaską Bożą dali im odpor taki że odstąpić musieli z wielką szkodą swoją, za czym leż y wtrysku odpoczynąe ti oclie się dostało, wieczorem ni&zyłoasię woysko na całą noc a nieprzyjaciel (nż na okn około wszędy, 1 8bra stanęło woysko Polskie na dolinie da U* z nad stawem tuż. Zarazem odpoczynku ani naszemu woysku ani seStife* nie daiąc, Skin-der Bassa z Carem Tatarskim »Gałgą wszystką siłą szturmowali ze wszech stron na woysko Polskie, y tu Gkroć szturmy, "ich odbito były. Był Pan Bog Sam 0-chroną bo tak małym Jud* m a bardzo spracowanym zewsząd do nich szturmującym nie wiele Polakom szkodzili, ale samych hardzo wiele zginęło, y aż od poranku do południa -szturinuiac przestać musiał \ widząc że mu nad nadzieię iego y wielkich woysk iego mężnie się opierała, iuż zwątpiwszy ahy co uczynić miał zażywając fortelu swego, posłał Gałgę do Panów Hetmanów żałiuąc tego że tego że się tak mężnie woyska niepotrzebnie tracą y tego nienmiey że- się ugoda dawno zobustron nie zawarła. Ale wskazał ahy do Gałg) był posłany Krzysztof Drużbic, przez którego dostatecznie oznaymić chciał do Panów Hetmanów o w szystkich traktatach co wszystko czynili na zdradzie, byle woysko Polskie zabawiali, bo Drużbica przy -sobie zatrzymali— 2 8bris ze wszystkiemi woyskami tak tymi którzy dawno przy nich byli Pogańskie iako y świeżo