448
GÓRNICTWO I HUTNICTWO
Rok |
Wielkie piece |
Stalownie |
Walcownie | |||
tys. 11 % |
tys. t |
% |
tys. t |
% | ||
1913 |
4i3 |
100,0 |
627 |
010,0 |
398 |
100,0 |
1919 |
15 |
3.6 |
17 |
2,8 |
16 |
4.1 |
1920 |
43 |
10,2 |
69 |
10,9 |
49 |
!2.3 |
1921 |
60 |
14,5 |
i*3 |
19,6 |
98 |
24,7 |
IQ22 |
79 |
19,1 |
185 |
29.5 |
144 |
36.1 |
kowicie zniszczony, w stanie prawie zupełnej ruiny. Z czynników przemysłowych pozostał właściwie tylko jeden — ręce robocze, brakowało natomiast maszyn i urządzeń technicznych, surowców, a więc środków obrotowych i zamówień.
Inaczej przedstawiały się sprawy na Górnym Śląsku. Hutnictwo górnośląskie budowane było i utrzymywane przez rządy pruskie pod specyficznym kątem widzenia — jako arsenał wojenny. W czasach pokojowych nie cieszyło się ono zbytnią opieką rządową w obawie d konkurencję dla zakładów westfalskich, natomiast w czasie wojny stało się odrazu przedmiotem specjalnej troski i opieki rządu. To też czas wojny przyniósł dla górnośląskiego hutnictwa największy może rozwój. Zdała od teatru wojny, w spokojnej pracy, rozwinęło się ono w potężny przemysł, uzbrojony w najnowsze wówczas urządzenia i wynalazki techniczne. Takim je otrzymała niepodległa Polska, przejmując w 1922 r. wyznaczoną jej część Górnego Śląska. Po stronie polskiej znalazło się 9 zakładów hutniczych na ogólną ich ilość 15 na Górnym Śląsku. Na ogólną ilość 27 wielkich pieców o produkcji 576 000 tonn surówki, Polska otrzymała 15 wielkich pieców o wytwórczości 400 000 tonn surówki rocznie. Pieców martenowskich do Polski przeszło 39
0 wytwórczości 822 000 tonn stali na ogólną ich ilość 54 pieców o wytwórczości
1 213 000 tonn. Jedyna na Górnym Śląsku tomasownia z 5 konwertorami o produkcji 127 000 tonn, znajdująca się w hucie Pokój, przeszła do Polski. Wreszcie z ogólnej ilości 13 zakładów walcownianych o wytwórczości 800000 tonn, w Polsce znalazło się 8 zakładów, dających 600 000 tonn wytworów walcownianych.
W okresie lat 1918 do czerwca 1922 roku Polska posiadała jedynie hutnictwo b. Królestwa Kongresowego, które otrzymała po okupantach w stanie kompletnego zniszczenia. Trudności w uruchomieniu hut były ogromne z powodu braku maszyn i urządzeń, a gdy te części zostały częściowo odremontowane — z powodu braku surowców i kapitałów. Początkowo zamówienia pochodziły prawie wyłącznie od rządu, który zaopatrywał huty w kapitał obrotowy, wycofując go w naturze.
W okresie tym hutnictwo polskie składało się z dziewięciu jednostek (Huta Bankowa, wraz z Gwarectwem Hr. Renard, Zakłady
Metalowe B. Hantke, Chlewiska, Huta Żelazna Kraków, Modrzejowskie Zakłady Górniczo-Hutnicze (huty w Sosnowcu), Zakłady Ostrowieckie, Zakłady Stąporków, Sosnowieckie Fabryki Rur i Żelaza (huty w Sosnowcu i Zawierciu), Starachowickie Zakłady Górnicze).
Wytwórczość tych hut przedstawiała się następująco w tys. t:
W czerwcu 1922 roku Polska otrzymała część G. Śląska, na którym hutnictwo składało się z siedmiu jednostek (Baildonstahl, Bismarckhiitte, Friedenshiitte, Katowicka Sp. Akc. dla Górnictwa i Hutnictwa. Górnośląskie Zjednoczone Huty Królewska i Laura, Huta Silesia i Ferrum).
Wytwórczość powyższych jednostek przedstawiała się, jak następuje:
Rok |
Wielkiepiece |
Stalownie |
Walcownie | |||
tys t |
% |
tys. t |
% |
tys. t % | ||
1913 |
618 |
100,0 |
1 034 |
100,0 |
800 |
100,0 |
1919 |
317 |
51.4 |
653 |
63.2 |
461 |
59.1 |
1920 |
384 |
62,1 |
831 |
80,4 |
584 |
73.° |
1921 |
383 |
62,0 |
732 |
70,8 |
5i9 |
65.° |
1922 |
401 |
64.9 |
822 |
79.5 |
604 |
75.5 |
W ogólnej sumie wytwórczość całkowitego hutnictwa w 1922 roku, t. j. po przejęciu już części hutnictwa górnośląskiego, wynosiła:
Wielkiepiece |
Stalownie |
Walcownie | ||||
tys. t |
0/ /o |
tys. t |
% |
tys. t |
% | |
1913 1922 |
1 031 480 |
100,0 46,7 |
I 66l I 007 |
100,0 60,7 |
1 198 748 |
100,0 62,4 |
Od roku więc 1922 zaczęła się współpraca obu odłamów dzisiejszego hutnictwa polskiego. LTkładała się ona początkowo dosyć trudno, gdyż całe nastawienie hutnictwa śląskiego było zupełnie inne, niż hutnictwa kongresowego, a to ostatnie widziało w pierwszem swego konkurenta bez porównania silniejszego i kapitałowo, i technicznie. Obawy te jednak, jak się okazało, były płonne. Hutnictwo śląskie nastawione było na potrzeby uprzemysłowionego rynku niemieckiego, to też cały program ich wytwór-