522
LIBERALIZM GOSPODARCZY
rencyjnej niezdrowych składników, na kontrolowanie higjeny w piekarniach i t. p., lub na walkę państw z pornografją. Dzisiejsi zwolennicy 1. g. podkreślają chętnie, że konkurencja gospodarcza musi się odbywać zgodnie z wymogami „uczciwej gry“ (fair play, jak mówią Anglicy). Naruszenie tych zasad byłoby właśnie naruszeniem równości warunków w walce konkurencyjnej i dlatego liberalizm godzi się z potrzebą interwencji państwa przeciw naruszaniu zasad uczciwości w walce konkurencyjnej. Łączy się z tern ściśle problem stosunku do karteli i innych umownych ograniczeń wolnej konkurencji. Pierwotnie wyznawcy liberalizmu stali na stanowisku, że przeciwdziałanie umowom kartelowym w przemyśle byłoby sprzeczne z 1. g., gdyż naruszałoby zasadę wolności umów. Dzisiejsi zwolennicy liberalizmu przywiązują większą wagę do utrzymania naprawdę wolnej konkurencji niż do swobody umów i godzą się na przeciwdziałanie umowom kartelowym, zmierzającym do sztucznego ograniczenia podaży w celu podniesienia cen. Domagają się jednak, by środki stosowane przeciw polityce karteli nie były sprzeczne z zasadami 1. g. i dlatego odrzucają np. zwalczanie karteli przez ich upaństwowienie albo przez tworzenie karteli przymusowych lub konkurencyjnych przedsiębiorstw państwowych. Wśród zwolenników liberalizmu przeważa pogląd, że organizacje kartelowe tworzą się właśnie na gruncie antyliberalnych zarządzeń państwa (zbyt wysokiej ochrony celnej, premji wywozowych lub zakazów przywozu) i że najlepszym środkiem zwalczania tych organizacyj jest prowadzenie liberalnej polityki w handlu zagranicznym oraz niedopuszczanie do powstawania wyłączności w jakiejś dziedzinie produkcji, przez koncesjonowanie jakiegoś działu przemysłu lub inne podobne utrudnienia.
b) Prawo własności. Prawo własności uważane jest przez wszystkich zwolenników 1. g. za kardynalną podstawę ustroju liberalnego. Bez prawa własności ustrój libe-ralno-gospodarczy jest nie do pomyślenia. Dlatego 1. g. przeciwstawia się wszelkiemu uspołecznieniu zakładów produkcji, uważając za najkorzystniejszą formę gospodarowania warsztat pracy, kierowany przez indywidualnego przedsiębiorcę. Pewne obawy wśród zwolenników liberalizmu budzi rozwój form spółek handlowych ( akcyjnych i z ograniczoną odpowiedzialnością), gdyż w tych przedsiębiorstwach inicjatywa gospodarcza często wysuwa się z rąk prawdziwych właścicieli przedsiębiorstwa skutkiem rozproszkowania udziałów, a przechodzi do rąk dyrektorów i pracowników, którzy nie ponoszą w pełni własnego ryzyka majątkowego. W obawie, że formy akcyjne grożą zbiurokratyzowaniem przedsiębiorczości prywatnej, niektórzy zwolennicy liberalizmu są skłonni zgodzić się na ograniczenie możności koncernowania spółek akcyjnych, tworzenia holdingów i spółek, zależnych od innych spółek, w których prawo dyspozycyj gospodarczych odrywa się całkowicie od prawa własności.
c) Rola państwa. Jak już wspomnieliśmy liberalizm w pierwotnym swoim programie wyznaczał państwu jedynie rolę stróża bezpieczeństwa i porządku. Jednak reguła ta od samego początku musiała dopuszczać wiele wyjątków. Postęp techniczny, zwiększenie liczby ludności skomplikowały administrację państwową i postawiły przed państwem wiele zadań, których istnienia wogóle nie przypuszczano w okresie początków liberalizmu. Najwcześniej uznano konieczność inicjatywy publiczne; w zakresie tych dziedzin, które nie są obliczone na zysk indywidualny, lecz mają służyć do publicznego użytku, jak drogi, szpitale, muzea i t. p. W tych dziedzinach nawet najgorętsi zwolennicy 1. g. uznają konieczność inicjatywy publicznej. Z biegiem czasu państwo przejęło również inicjatywę w innych dziedzinach, przedewszystkiem w zakresie komunikacyj. Poczta jest na całym świerie przedmiotem wyłączności państwowej, komunikacja kolejowa i samolotowa w znacznej ilości państw. Chociaż wśród liberałów istnieją zwolennicy poglądów, że komunikacja mogłaby być oddana inicjatywie prywatnej, jednak istnienie państwowych linij kolejowych czy samolotowych nie jest uważane przez zwolenników 1. g. za prowadzenie polityki antyliberalnej. Natomiast w dziedzinie komunikacji okrętowej utrzymała się naogół własność prywatna, choć państwo drogą kredytów i sub-wencyj wywiera silny wpływ na prowadzenie przedsiębiorstw przewozu morskiego.
Zgodny jest pogląd zwolenników 1. g. na prowadzenie przez państwo przedsiębiorstw, wytwarzających artykuły przeznaczone dla konsumcji prywatnej. Bez względu na to czy państwo prowadzi te przedsiębiorstwa celem osiągnięcia zysku, czy z innych po-