399
POLSKA
rakterystyki naszego ruchu kolejowego trzeba dodać i to, że jesteśmy niemal zupełnie poza nawiasem europejskiego tranzytu, który Polskę omija. Nie rozwija się nawet zażywający specjalnych przywilejów tranzyt wschodniopruski. Mały wpływ na podniesienie się tranzytu kolejowego wywarła także budowa linji Śląsk—Gdynia. Z innych właściwości polskich kolei podnieść należy szkodliwy gospodarczo centralizujący wpływ Warszawy, przez którą donie-dawna musiały przechodzić wszystkie bez wyjątku transporty z wschodu i północnego wschodu Polski, i małą naogół szybkość pociągów. Elektryfikację przeprowadzono dotąd tylko w części węzła warszawskiego. — Normalnotorowe koleje polskie znajdujące się w zarządzie państwa w 1937 przewiozły 211 milj. pasażerów i 73 milj. tonn towarów i bagaży. Praca P. K. P. w przewozach towarów, niezależnie od przewiezionej masy, jest bardzo wydatna, bo co do ilości tonno-kilometrów Polska znajduje się w Europie na 4 miejscu za Niemcami, Francją i Anglją, przewyższając znacznie inne państwa kontynentu. Przypisać to należy przedewszystkiem przeciętnej długości przebiegu 1 tonny w Polsce i gdzie indziej. U nas wynosi ona 309,8 km i jest największą ze wszystkich państw europejskich. Długi zaś przebieg tonny w Polsce da się tern wytłumaczyć, że często prawie połowę, a zawsze ponad 40%' przewożonych towarów stanowi na polskich kolejach węgiel, który, aby dojść do miejsca swego przeznaczenia, musi pokonywać duże odległości, zarówno ze względu na położenie naszych kopalni na peryferjach państwa, jak i portów, służących głównie do wysyłki go zagranicę.
Linja rozwojowa w odrodzonej Polsce, podobna do tej, jaką przeszły koleje żelazne, daje się również nakreślić odnośnie do dróg bitych. Obecnie mamy już około 63 000 km dróg o twardej nawierzchni, gdy w momencie odzyskania niepodległości było ich wszystkiego 44 000 km, przyczem podnieść należy i ten fakt, że Polska zdobyła się równocześnie na zbudowanie mniej więcej 3 000 km szos t. zw. ulepszonych, t. j. asfaltowanych lub betonowanych. Szczególnie wiele na polu budowy dróg w ostat-niem dwudziestoleciu zdziałano w województwach centralnych i wschodnich, mniej już bez porównania w zachodnich. Natomiast w województwach południowych działalność nasza na polu budowy szos jest bardzo nikła. Niemałe trudności w rozbudowie sieci drożnej na dużych przestrzeniach Rzeczypospolitej nastręcza ciągle jeszcze brak odpowiednich materjałów skalnych
1 potrzeba wznoszenia wielkiej ilości mostów, które są wyrazem obfitego nawodnienia ziem polskich. Na samych tylko ważniejszych drogach mamy około 600 000 metrów bieżących różnych znaczniejszych objektów mostowych. Z drugiej jednak strony równinna w ogromnej przewadze Polska nie wymaga budowy kosztownych tuneli, które spotykamy dlatego prawie że wyłącznie w Karpatach i to dla użytku kolei. Co się zaś tyczy materjałów skalnych, to ułatwiający wpływ na upowszechnienie ich używania do celów budowy dróg będzie miało wybudowanie kanału Kamiennego prowadzącego od Prypeci do bogatych złóż wołyńskich w Janowej Dolinie i Berestowcu, gdzie występuje znakomitego gatunku bazalt, jak niemniej do Klesowa i okolicy, znanej znowu ze swojego cennego granitu. Drogi bite są w Polsce podstawą wcale ożywionego ruchu autobusowego, który odbywa się na szlakach długości przeszło 20 000 km. Część tych szlaków obsługują swojemi wozami Polskie Koleje Państwowe. Ilość autobusów w 1939 wynosiła u nas około
2 tysięcy. Poza tern na polskich drogach w tym roku kursowało mniej więcej 50 000 użytecznych wozów mechanicznych, w czem w przybliżeniu 10 000 ciężarowych. Podnieść również należy wielkie rozpowszechnienie się w Polsce rowerów. Już na początku 1938 po kraju krążył ich przeszło miljon, niezależnie zaś od niego było w użytku 12000 motocykli. Pewną atoli granicę w rozpowszechnianiu ^ię w Polsce samochodów i motocykli na miarę państw najbardziej zmotoryzowanych stawia grożący nam niedostatek własnej benzyny, której w najlepszym razie, poddając dalszej dystylacji rozkładowej nadwyżki posiadanej nafty, oleju gazowego i olejów smarowych, czyli licząc na t zw. benzynę krakowaną, otrzymać moglibyśmy ponad obecną konsumcję 116 800 tonn. Dodawszy do tego 15 000 tonn benzolu i 26 000 tonn spirytusu bezwodne go, jesteśmy w stanie zdobyć około 158000 tonn dodatkowych środków napędnych. Przyjąwszy na samochód przeciętnie 2 tonny rocznie, potrafilibyśmy temi zapasami uruchomić około 80 000 wozów, nie licząc tych,