Magazyn 512
IOÓ WACŁAW SIEROSZEWSKI
wniany, w ziemię wetknięty, a dalej dymiące jeszcze ognisko?...
— Gdzie dymiące ognisko?...
— O tu, tu! Patrz, jak ładnie popiół obłożył kamieniami. To od pożaru puszczy. Zawsze tak robią w pampasach.
Mieczyś ani na chwilę nie wypuszczał z ręki rękawa brata.
— Puść mię, nie będę mógł strzelać, jeśli się nagle zjawi.
— Więc ty będziesz strzelał?
— Zobaczymy, wszystko zależy od okoliczności.
— Więc właśnie w »okoliczno-ści« muszę się ciebie trzymać.
— To się trzymaj za pas.
— Juści, panicze, trzymajta się, trzymajta! Zawsze wkupię lepiej. Skądeście tu przy leźli? — rozległ
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Magazyn 566 IÓO WACŁAW SIEROSZEWSKI nić srebra. Uciszone zachodem słońca lasy, zadźwięczały łagodnMagazyn 512 200 WACŁAW SIEROSZEWSKI dy lekkich dotknięć, na ścieżce odciski niedużych, bosych nóg.Magazyn 500 94 WACŁAW SIEROSZEWSKI niu, w wielkich karmazynowych kapeluszach, stały śliczne »mu-chMagazyn 502 96 WACŁAW SIEROSZEWSKI skrzeczało tak przejmująco, że Mieczyś schwycił brata za rękę.&Magazyn 506 100 WACŁAW SIEROSZEWSKI jąc kompas i pnie drzew, jak to radzą podróżni. Nic mu one nieMagazyn 508 102 WACŁAW SIEROSZEWSKI blado-zielonem sitowiem, wysoką trawą, krzewami olszyny i po-cMagazyn 510 104 WACŁAW SIEROSZEWSKI wpatrując się w jej głąb ciekawie, gdyż w teMagazyn 514 Io8 WACŁAW SIEROSZEWSKI Nie był jednak cyganem, gdyż miał brodę rudąMagazyn 516 IIO WACŁAW SIEROSZEWSKI pytał po chwili. — Szkoda, dawno soli nie jadłem. Czyje wy dziMagazyn 526 120 WACŁAW SIEROSZEWSKI nawidzę... — szeptał, gdy Wałek rwał na nim koszulę, aby go&nbMagazyn 528 122 WACŁAW SIEROSZEWSKI rzekł nagle, wstał, przetrząsnął kieszenie chłopców, zabrał scMagazyn 530 124 WACŁAW SIEROSZEWSKI — O Boże!... Ratunku!... Mamo!... Uduszę sięMagazyn 532 I2Ó WACŁAW SIEROSZEWSKI — Popłyniesz? — Popłynę...Magazyn 534 128 WACŁAW SIEROSZEWSKI zerwał się i zaczął szukać swego łuku i strzał. — Magazyn 536 13° WACŁAW SIEROSZEWSKI — Ach, daj mi pokój! Nie położę się. PrzecieMagazyn 538 132 WACŁAW SIEROSZEWSKI siebie w oświetlone koło czerwonym blaskiem ognia. Nakrywszy bMagazyn 540 >34 WACŁAW SIEROSZEWSKI tego zwolna zaczął się tworzyć ruch jakiś, zygzaki, skrętyMagazyn 542 ■3^ WACŁAW SIEROSZEWSKI nogi bolały go bardzo, nie chciało mu się ruszyć, choć kudłatyMagazyn 546 140 WACŁAW SIEROSZEWSKI oddali... Myśmy... Niech ucieknie... On... on... żal go... Panwięcej podobnych podstron