Magazyn 540

Magazyn 540



>34 WACŁAW SIEROSZEWSKI

tego zwolna zaczął się tworzyć ruch jakiś, zygzaki, skręty ciemności wygięły się, zafalowały, światło spotężniało, księżycowa mgła rozwidniła krzewy, zioła nizkie i szerokie strzępiaste paprocie... Małe, śliczne główki wyjrzały z kielichów kwiatów, z pochew liści wysunęły się wiotkie postacie; gałązki dostały nagle rąk, trawy — kibici, mchy zamieniły się w brody i wąsy; każdy sęczek, każdy ułamek chró-stu, korzystał ze swych odnóży, jak z członków, a nierówności ich zarysowały się nagle, jak o-czy, nosy i usta... Wszystko to było bardzo zabawne lecz i straszne, gdyż Piotruś nie mógł się ruszyć, a mary, nie zważając na niego, tańczyły, ująwszy się za


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Magazyn 540 *34 WACŁAW SIEROSZEWSKI głową i rękoma głęboko zasu-niętemi w kieszenie. Bezmyślnym, l
Magazyn 507 3°4 WACŁAW SIEROSZEWSKI barwę koralową, ciało blask marmuru, a brzegi ran były szeroko
Magazyn 513 3io WACŁAW SIEROSZEWSKI wściekle za toczącym się przed nimi przedmiotem. Bał się, że d
Magazyn 552 146 WACŁAW SIEROSZEWSKI wny tłutn świąteczny. Czuć było pewne rozhukane rozleniwienie&
Magazyn 500 94 WACŁAW SIEROSZEWSKI niu, w wielkich karmazynowych kapeluszach, stały śliczne »mu-ch
Magazyn 502 96 WACŁAW SIEROSZEWSKI skrzeczało tak przejmująco, że Mieczyś schwycił brata za rękę.&
Magazyn 506 100 WACŁAW SIEROSZEWSKI jąc kompas i pnie drzew, jak to radzą podróżni. Nic mu one nie
Magazyn 508 102 WACŁAW SIEROSZEWSKI blado-zielonem sitowiem, wysoką trawą, krzewami olszyny i po-c
Magazyn 510 104    WACŁAW SIEROSZEWSKI wpatrując się w jej głąb ciekawie, gdyż w te
Magazyn 512 IOÓ WACŁAW SIEROSZEWSKI wniany, w ziemię wetknięty, a dalej dymiące jeszcze ognisko?..
Magazyn 514 Io8    WACŁAW SIEROSZEWSKI Nie był jednak cyganem, gdyż miał brodę rudą
Magazyn 516 IIO WACŁAW SIEROSZEWSKI pytał po chwili. — Szkoda, dawno soli nie jadłem. Czyje wy dzi
Magazyn 518 12 WACŁAW SIEROSZEWSKI Pany też takie zaciekłe, żeby mię za jedną marchewkę zabili...&
Magazyn 526 120 WACŁAW SIEROSZEWSKI nawidzę... — szeptał, gdy Wałek rwał na nim koszulę, aby go&nb
Magazyn 528 122 WACŁAW SIEROSZEWSKI rzekł nagle, wstał, przetrząsnął kieszenie chłopców, zabrał sc
Magazyn 530 124 WACŁAW SIEROSZEWSKI —    O Boże!... Ratunku!... Mamo!... Uduszę się
Magazyn 532 I2Ó WACŁAW SIEROSZEWSKI —    Popłyniesz? —    Popłynę...
Magazyn 536 13° WACŁAW SIEROSZEWSKI —    Ach, daj mi pokój! Nie położę się. Przecie
Magazyn 538 132 WACŁAW SIEROSZEWSKI siebie w oświetlone koło czerwonym blaskiem ognia. Nakrywszy b

więcej podobnych podstron