115
w miarę zwiększania się masy głównej nebulozy, uderzające na nią ciała musiały spadać pod pewnym kątem. Gdy zaś raz się przyjmie nebulozę słoneczną w ruchu obrotowym, nie natrafi na przeszkody zbyt wielkie wyjaśnienie faktu, iż posiada ona ruch nie bardzo szybki. Skoro bowiem ów ruch obrotowy powstał wskutek uderzeń mas przyciąganych, to ruch części zewnętrznych w mgławicy słonecznej jako bezpośrednio uderzonych musiał być szybszy, aniżeli części wewnętrznych. To przypuszczenie znajduje swe potwierdzenie we fakcie, iż czas obiegu części, ku biegunom słońca położonych, jest prawie o ł/4 dłuższy, aniżeli części, znajdujących się na równiku, a co Epping tem wyjaśnia, że pas równikowy składa się jeszcze z ostatnich cząstek mgławicy słonecznej, która w czasie stosunkowo niedawnym została wcielona do masy słońca, wskutek czego te cząstki posiadają jeszcze pewną nadwyżkę chyżości1).
Pozostało jeszcze usunąć drugą trudność, mianowicie wyjaśnić ruch rotacyjny planet oraz ich powstanie. Otóż kiedy ne-buloza słoneczna posiadała jądro znacznie zgęszczone, około którego wirowała spłaszczona osłona mgławicowa, rozciągająca się jakie 200 razy dalej, aniżeli wynosi obecnie odległość ziemi od słońca, zaczęły się tworzyć jądra zgęszczone w owej atmosferze, w odległościach około 5 razy większych, aniżeli jądra planet dzisiejszych. Jądra zwolna posuwały się w stronę słońca przerzynając atmosferę, która je otaczała; pozostawały zaś pod wpływem 3 sił różnych: 1) siły ciężkości słońca, 2) siły odśrodkowej, 3) ciśnienia gazów, ciążących ku słońcu; jądra planet musiały tedy zatrzymać się tam, gdzie siła pierwsza była równoważona przez dwie siły pozostałe, a jeżeli z czasem jądro planety stało się bardziej zgęszczone, malało ciśnienie gazów, przez co znów siła ciężkości zyskiwała, i jądro musiało się zbliżać ku słońcu. Ruch postępowy jąder był szybszy, aniżeli luźnych cząstek atmosfery, a do tego jądra niejako wchłaniały w siebie materyę gazową atmosfery zmniejszając tem samem ciśnienie jej gazów, póki nie nastąpił moment, w którym stosownie do trzeciego prawa Keplera nastąpiła równowaga siły ciężkości i siły odśrodkowej.
‘) Por. Epping: Der Kreislauf im Kosmos. Freiburg in Br. 1882, str. 43.
8*