TEOLOGIA EGIPSKA. 133
drugą, jeżeli była, starannie ukrywano przed cudzoziemcami. Zresztą za wiele robimy zaszczytu kapłanom w Sais, twierdząc, że mogli mieć jakąś teologie. Prawdopodobnie byli w IV. stuleciu tak podupadli, że tylko z trudem wielkim mogli wyuczać się skomplikowanych ceremonii, litanii, modlitw i etycznych przepisów, odnoszących się do ich sposobu życia. Kapłan egipski jęczał pod takiem brzemieniem rytualnych i legalnych obowiązków, że on najlepsze lata trawił na ich poznawaniu. O jakiejś wyższej spekulacyi, bez którćj nie może być teologii, w opłakanych stosunkach ówczesnych nawet mowy nie było. Ale wątpię, żeby ją Platon był znalazł nawet w Memfis lub Tebach. Może była tam kiedyś, przed tysiącami lat, ale teraz leżała pogrzebaną w bibliotekach; dopiero odżyła za Pto-lemeuszów, gdy przez opieranie się alexandryjskiemu helenizmowi w narodowych szkołach środkowego i górnego Egiptu, jednakże nie bez wpływu Greków, zaczyna coś kiełkować nakształt uczonćj, systematycznej teologii. Jak Żydzi z Platona nauczyli się filozofować, tak prawdopodobnie Egipcyanie nie prędzćj, jak po zetknięciu się z grecką metodą , ułożyli swoje pojęcia teologiczne w systematyczną całośc, a jaką ona była, można po części odgadnąć z systemów gnostycznych Bazylidesa i Walentyna, które w mniejszej połowie z platońskich, w większej z egipskich pochodzą spekulacyi. Niepojęta otchłań bóstwa, z którćj wypływają parami niezliczone szeregi coraz niższych Eonów, lub pierwszy Bóg trojsty, który jest sobie ojcem i matką i synem a potem wypuszcza ze siebie niższe manifestacye — te myśli zasadnicze każdego gnostycyzmu odnajdują się na spodzie teologii egipskićj x). Ta była zawsze rodzajem osobliwszego monoteizmu, który nader łatwo w uczonćj mowie przybierał panteistyczną, w potocznćj, codziennćj politeistycz^ą formę, bez zatracenia jednak pierwotnćj jedności Bóstwa2). Każdy raczej dowodzi, że lud ów nie miał ani zmysłu naukowego ani żadnego pociągu do fdozofowania. Wyrafinowana rutyna ultrakonserwatywna w sztukach pięknych, prze-myślę, praktykach zawodowych, kunsztach, ceremoniale świeckim i religijnym, nareszcie w pożyciu domowem i zewnetrznem zastępowała teorye naukowe i filozoficzne. Pod tym względem Egipt był antytezą Grecyi, a różnica duchowa, dzieląca te kraje była większa, niż między Anglią dzisiejszą a Chinami.
') Porówn. znakomite dzieło p. A m 61 i n e a u, Essai sur le Gnosticisme. P a r i s 1887. p. 282. sq.
2) Na to zgadzają się najwytrawniejsi znawcy przeszłości egipskićj, gdy nawet stoją na wręcz przeciwnych stanowiskach, u. p. Mas per o (Ilisioire ancienne des peuplcs