page0230

228

obrażał, spalił nawet syna swego na ofiar § Molochowi, bałwanowi pogańskiemu, a Pan za karę oddał go w moc królów Syryjskiego i Izraelskiego. Ten ostatni w jednym dniu zabił dwadzieścia tysięcy ludu Judzkiego; Acliaz jednak,,wcale nie uznał, że to ręka Boska nad nim ciężyła, ale przypisywał zwycięstwa nieprzyjaciół potędze ich bożyszcz. Jakoż, zabił ofiary Bożkom zDamasu, których uważał za sprawców nieszczęść swoich; kazał nawet podwoje Kościoła Pańskiego zamknąć, i po wszystkich kątach ulic ołtarze wystawić, aby na nich cudzym bożkom ofiarować. Bezbożność jego dopiero z życiem ustała, dla tego też w grobacli królów Judzkich pogrzebanym nie został.

Panowanie Ezeeliyasza.

Ezechyasz, syn Achaza, wstąpiwszy na tron wskrzesił pobożność i bojaźń Pańską w calem królestwie swn-jern. Świątynię przez ojca zamkniętą, otworzył. Lewitów do służby Bożej przywrócił, bałwochwalcze Bożyszcza potłukł, i w zupełności cześć prawdziwego Boga zaprowadził. We wszystkiem naśladował cnoty Dawida, naddziada swojego, nie naśladując jego grzechów. Jakoż Pan wszystkim zamiarom tego świętego króla błogosławił, i pobożność jego szczęśliwem powodzeniem broni i przedsięwzięć wynagradzał.

Jednakowoż Bóg chcąc go doświadczyć, poburzył przeciw niemu Sennacheryba, króla Assyryjskiego, który, urażony wzbranianiem sięEzecbyasza w opłacie haraczu, ze stolicy swojej Niniiry wyruszył, w zamiarze zniszczenia Jerozolimy wraz z jej królem i mieszkańcami. Wszystko poddało się orężowi tego zdobywcy.