230
siły, któreby tkwić miały w masie ciał jako coś różnego od ich ruchu.
8) Weźmy na uwagę krystalizacyę ciał1). Mechanika wzrostu kryształu polega na tern, że drobiny substancji stałej, wydzielającej się z roztworu przesyconego, osadzają się warstwami równoległemi na ściankach zaczątku krystalicznego, który w chwili swego powstania już ma postać wielościanu. Przez to osadzanie się cząstek stałych rozczyn, otaczający bezpośrednio kryształ, staje się lżejszy i jako taki musi się wznosić do góry, ustępując miejsca rozczynowi cięższemu, przypływającemu z boków. W środowisku tworzącego się kryształu powstają zatem prądy koncentracyjne (dyfuzyjne), które trwają póty, dopóki w niem nie nastąpi równowaga w danej temperaturze, czyli dopóki się nie wydzieli cała ilość przesycenia w danej temperaturze. Prądy koncentracyjne niejako karmią kryształ, dostarczając jego ścianom coraz to świeżych fal przesyconych.
Wygląd zewnętrzny (pokrój, habitus) kryształu zależy głównie od prędkości krystalizacyi i od domieszek obcych, zanieczyszczających rozczyn, przesyconą jego substancyę. Krystali-zacya prędka, odbywająca się w mocno przesyconych roztworach, prowadzi zwykle do wyników niepozornych; powstające bowiem kryształy są liczne, ale drobne i źle wykształcone, pozbawione ścian gładkich i błyszczących. Są to zazwyczaj agregaty drobnych osobników, mające pozory drobnej mączki lub puchu. Burzliwą krystalizacyę znamionuje niejednorodność powstających podczas niej kryształów; bywają one przepełnione obcymi wrostkami, porwanymi z otoczenia przez wydzielające się drobiny kryształu, które sprawiają, że kryształ ma wygląd matowy i mało lub zgoła nieprzeźroczysty. Przeciwnie, kryształy, narastające powoli, w rozczynach słabo przesyconych, odznaczają się regularnością swych kształtów, wielkością i jednorodnością; ściany ich bywają wówczas równe, gładkie i połyskujące, a krawędzie i naroża ostre. Przyroda, rozporządzająca dowolnie czasem i przestrzenią, tworzy niekiedy przepiękne kryształy, budzące podziw zarówno swoją wielkością, jak dosko-
J) Por. G. Tschermak: Podręcznik Mineralogii. Z V wydania nie-inieck. przełożył J. Morozewicz Warszawa 1900, str. 14 nastp.
Dr Reinhard Brau ns: Chemische Mineralogie. Leipzig 1896,str. 117 n. Dr Wal the r-Ners t: Theoretische Chemie j. w., str. 77 nastp.