page0238

page0238



228


S. OlCKSTEM.

wcale prac jego nie znali; poza granicami Francy i, dzieła drukowane Wrońskiego nigdzie nie istniały. Któż zatem mógł podjąć się zadania? Liczono zapewne na traf szczęśliwy, że znajdzie się ktoś oddawna pracujący nad Wrońskim, lub, że może który z młodszych pracowników, zachęcony przedmiotem i nadzieją powodzenia, weźmie się do pracy. Przypuszczenie to wszakże nie dopisało i na zadanie konkursowe nikt rozprawy nie nadesłał. Mimo to, ogłoszenie konkursu pozostanie na zawsze świadectwem rozumnych i pięknych starań „Towarzystwa nauk ścisłych^.

Tymczasem w naukowej prasie zagranicznej zaczęły się pojawiać artykuły o niektórych badaniach Wrońskiego. Cayley, najznakomitszy z współczesnych matematyków angielskich *), ogłosił "rozprawę o pewnem twierdzeniu Wrońskiego; matematyk francuski Transon napisał kilka artykułów o jego zasługach naukowych? Te artykuły zwróciły oczywiście uwagę i członków Towarzystwa nauk ścisłych; podano je w przekładzie polskim w Pamiętnikachw Towarzystwa i znowu żywiej zajęto się myślą spożytkowania dzieł i rękopisów Wrońskiego na rzecz nauki polskiej. Rękopisy zwłaszcza, jak z samych tytułów prac wnieść było dnoźna, zawierały nie tylko klucz do różnych, dotąd jeszcze nie zbadanych pomysłów naszego uczonego, ale i wiele rzeczy nowych, zupełnie w dawniejszych dziełach Wrońskiego nie podanych. Rękopisy, które już w części były dostały się do Biblioteki narodowej u w Paryżu i dopiero po procesie przeszły powrotnie na własność panny Conseillant, mogły po jej śmierci pójść w rozsypkę lub w najlepszym razie być straconymi dla kraju. Hr. Działyński, nadzwyczajną swoją ofiarnością nadał inny obrót sprawie; złożył na ręce panny Conseillant olbrzymią sumę 100000 franków i stał się właścicielem rękopisów matematycznych Wrońskiego. Biblioteka kórnicka przechowuje tę spuściznę.

Ta szlachetna i niezwykła ofiarność domagała się odpowiedniego dopełnienia ze strony przedstawicieli nauki polskiej. Rozumiał to dobrze hr. Działyński, rozumiało i „Towarzystwo nauk ścisłychu, skoro donosząc czytelnikom „Pamiętnikau (t. VI) o tern waźnem zdarzeniu, pisało: „Prace te naszego uczonego rodaka w ręku właściciela Biblioteki kórnickiej nie zostaną martwą ozdobą półek bibliotecznych, niedostępną dla chętnych robotników, lecz owszem właściciel zawsze ożywiony najlepszemi chęciami ku wzbogaceniu literatury ojczystej, nie odmówi tych rzadkich źródeł uczonym, pragnącym z nich korzystaću.

Rękopisy przez dłuższy czas spoczywały w Bibliotece kórnickiej, lecz nikt chętny nie zgłaszał się do badań. W krótkim czasie, zwłaszcza po zamknięciu „Towarzystwa nauk ścisłychw zapomniano prawie o nich.

*) Zmarły w 1895 r.

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0238 228 ści. Czyż ząb jego nieubłagany, cokolwiek kiedy uszanował? Widzimy, jak stworzenia wszy
page0258 I.Dzieła drukowane Wrońskiego. 1.    Le bombardier polonais. Marseille 1800,
page0205 197Sejmy jest ziem Łokietkowych, bo nie wszystkie jeszcze dawnej Bolesławowej Polski były p
page0211 207 wiedzieli walkę ciała z jego żądzami, krzywdę wyrządzali materyi! *). Biedni ci materya
page0244 234 wcale do Stwórcy, nie wydawałaby prawdziwej pieśni, tylko dźwięki bezmyślne jak huczeni
skanuj0026 - Nie dogonisz mnie, nie złapiesz, szarobury kocie! - Wcale gonić cię nie będę. Dobrze mi
pierwszych prób wprowadzenia aspektów mechatronicznych do dydaktyki budowy maszyn i prac badawczych.
Sponsorzy2701 opłacając. Natłok roboty wymagający ciągłej i nużącej pracy, bynajmniej zdrowia je
page0098 CHALDEA88 a)    Wojny. Zadanie jego nie było łatwe. Syrja za namową Egiptu c
page0102 96 cym go z żoną, rozłączyć, lubo ganił ten związek jego. Nie deklamował nigdy uczuciowo po
page0161 153Schweigger — Schweinichen r. 1811). Z prac jego zoologicznych ważną jest: Uandbuch der N
page0194 191 darował winy, a jaż tobie dla miłości Jego nie mam darować?” Żeby zaś nie robić różnicy

więcej podobnych podstron