PLATON.
Jednakże ta właściwość, której pisma Platona zawdzięczają ciepło swoje i ton szczególniejszy, odznaczający wszystkie stosunki osobiste pomiędzy ludźmi, utrudnia niesłychanie wykład systemu. Jak z listów św. Pawła nie można ułożyć teologii kompletnej, bo jednych kwestyi wcale nie dotknął, inne wyjaśnił, ale mimochodem, tak znowu dialogi Platona, zwłaszcza większe, grzeszą przymiotem przeciwnym, że za wiele nieraz obejmują rzeczy, nie zostających często w żadnym związku ścisłym ze sobą. Prawie każdy z nich jest jakoby całokształtem pojęć autora, ale gdy wszystkie razem dodasz do siebie, niebawem się przekonasz zdumiony, że zgoła nie sposób ułożyć z nich obraz we wszystkich częściach wykończony. Co więcej! będzie to obraz ciągle zmieniający się, bo Platon się rozwijał, jego poglądy dialektyczne, psychologiczne, etyczne i socyalne nie we wszystkich epokach jego życia pozostały te same, a dziwić sie temu nie można, skoro filozofował jakie lat sześćdziesiąt a nauczał czterdzieści. Stąd byłoby może najlepiej, jak to Grotę1) zrobił, streszczać dialogi, jeden po drugim i wyjaśniać nauki w nich wyłożone. Praca taka niezmiernie pożyteczna, bo nie każdy ma czas lub wytrwałość, aby przeczytać oryginał, ale jest także kłopotliwa, bo naraża piszącego na częste powtarzania, czytelnika zaś na trud niewdzięczny, ułożenia sobie całości ze sprawozdań cząstkowych. Dla tego większość dziejopisarzy obrała drogę przeciwną i zjednoczyła rozproszone po pismach Platona teorye w pewne główne działy, wykładając po koleji jego Logikę, Psychologię, Fizykę, Teologię i t. d. Wyznaję, że w tern poczynano sobie nieraz samowolnie, narzucając myślicielowi starożytnemu ka-tegorye, których nie uznawał. To bowiem pewno, że on sam na wykłady lub też rozprawami propedeińycznemi. W tak ciasnej klassylikacyi nie dadzą się pomieścić dzieła najważniejsze: Rzeczposp, Tim. Prawa, ani pisma treści czysto dialektycznej, jak Sof. Polit. i t. d. Były niewątpliwie przeznaczone na stały text do wykładów, który wedle potrzeby objaśniano. Należałoby jeszcze kilka innych dodać kategoryi, n. p. kompozycye świąteczne, czytywane w zebraniach uroczystych i t. d. Ale z tem zastrzeżeniem możua myśl zasadniczą Sybela przyjąć, jako dobrze określającą charakter istotny pism platońskich. W podobny sposób Bergk dawniej już domyślił się, że Platon pisywał dialogi przedewszystkiem dla uczniów swoich, (Fiinf Abhandł. p. 22. sq.).
*) Uzasadnia on to postępowanie swoje w Tomie I, p. 279 wspomnianego
dzieła.