294
a przez to, bardzo znacznie podniosła się wartość nietylko naszych posiadłości lecz także i sąsiednich. Raz zapłaciliśmy zaledwie 1000 dolarów za przestrzeń ugorem leżącą, lecz potrzebną do naszych celów. Przez zakłady tam zbudowane, podniosła się wartość tych przestrzeni 50 krotnie w ciągu lat 35.
Niema w tych sprawach nic szczególnego ani cudownego; działaliśmy tylko odpowiednio do naturalnych praw handlowego rozwoju.
Nie próbowaliśmy nigdy sprzedawać akcyi Standard Oil Company na giełdzie. W dawniejszych czasach ryzyko w interesach było za wielkie i gdybyśmy byli akcye nasze wnieśli na giełdę, to byłyby one podlegały wahaniom bardzo gwałtownym. Wydało się nańi natomiast rzeczą lepszą, by skłonić naszych wspólników i administratorów do baczenia na prawidłowy rozwój przedsiębiorstwa, a nie na speku-lacyę akcyami. Interesów towarzystwa strzegliśmy najtroskliwiej. Dosięgła nas bardzo surowa krytyka, żeśmy wypłacali olbrzymie dywidendy przy stosunkowo niewielkim kapitale, lecz krytykujący nie bra'i pod rozwagę, jak wzrastał z latami rzeczywisty stan naszego przedsiębiorstwa.
Od chwili, gdyśmy stanęli na wyżynie naszego rozwoju, nie byliśmy nigdy zmuszeni, żądać pomocy pieniężnej od obcych, lecz staraliśmy się własne interesy ochraniać i strzedz, a w czasach niepomyślnych myśmy innym podawali rękę.
Z biegiem czasu doszliśmy do posiadania tego wszystkiego, co jest naturalnie złączone z przemysłem naftowym. Mamy własne fabryki dla wyrobu