nastoletnią Katarzynę Opalińską, słynną wdziękami, rodem, jak bogatem wianem. Na sejmie elekcyjnym po śmierci króla Jana III, z początku głosował za synem jego, księciem Jakóbem, ale widząc małe poparcie, przeszedł na stronę Augusta II, elektora saskiego i na jego koronacyi mianowany podczaszym wielkim koronnym (d. 15 Września 1697 r.}. Kiedy wojna wybuchła pomiędzy Augustem II a Karolem XII, królem szwedzkim, do której dał pierwszy powód najściem na Inflanty, Stanisław Leszczyński powołanym został przez wypadki ówczesne na szerokie pole działań. Karol XII rozbiwszy wojska saskie jak rossyjskie, postępuje zwycięzkim pochodem w głąb’ Rzeczypospolitej, i zajmuje Warszawę, gdy król August uchodził nieśmiejąc stawić mu oporu. Król szwedzki kładzie za główny warunek zrzucenie z tronu Augusta II, powstają liczne stronnictwa: jedne wspierają dawnego króla, drugie chcą nowej elekcyi, inne uspokojenia Rzeczypospolitej i powstrzymania niszczącej wojny. Do ostatniego, które przedstawiała najsilniej Wielkopolska, należał Stanisław Leszczyński, a dowiedziawszy się, że krrl szwedzki zamierza wynieść na tron polski Jakóha Sobieskiego, zbliżył się do jego widoków. August II uprzedzając spełnienie tych zamiarów, rozkazał porwać ze Szlązka dwóch Sobieskich, Jakóha i Konstantego i w twierdzy Konigsztejnie osadzić; trzeci Alexander udał się pod opiekę Karola XII, ale ofiarowanej sobie korony nie przyjął, nie chcąc krzywdzić starszego brata. Król szwedzki, począł teraz szukać innego kandydata na tren polski i wybór jego padł na Stanisława Leszczyńskiego^ którego bliżej poznawszy, wysoce cenił. Ogłoszoną więc została nowa elek-cyj i na polach Woli, pod bronią szwedzką, i na niej obrany Leszczyński królem d. 19 Lipca 1704 r. i ogłoszony przez Mikołaja Święcickiego, biskupa poznańskiego, a w roku następnym d. 4 Października 1705 r. koronowany w Warszaw ie przez arcybiskupa lwowskiego, Konstantego Zielińskiego. Wiedział dobrze, że panowanie swoje zawdzięcza tylko przewadze oręża szwedzkiego, bo z jednej strony stronnictwo silne Augusta II, z drugiej popieranie .tego króla przez Piotra Wielkiego, nie mogło mu wróżyć spokojnego posiadania tronu. Patrzał z boleścią na zniszczenie Rzeczypospolitej, rozrywanej niezgodą i najściem nieprzyjaciół. Jak za czasów napadu Karola Gustawa, zgliszczami zadymiła się Polska, a lud krwią i łzami zalany, uchodził w lasy i jary: tak i teraz Karol XII nie szczędził ani zamtaów i pałaców panów polskich, ani skromnych dworów wiejskich. Namnożyło się wiele zbrojnych stronnictw', rzeczywiście politycznych, podnoszących chorągiew to Augusta II, to Leszczyńskiego, ale nie brakło obok i takich, których celem była łupież jedynie. Karol XII pobiwszy wojska saskie i sprzymierzonych, postanowił zmusić Augusta II do abdykacyi. Wyruszył więc do Saxonii w r. 1706 i zmusił elektora saskiego do traktatu w Altranstadt, którym zrzekł się August II korony polskiej i uznał królem Stanisława Leszczyńskiego. We wszystkich tych wyprawach Karola XII towarzyszył Leszczyński. W r. 1707 wyparte zostały wojska Piotra W. z granic Korony, a w następnym i z Litwy. Król Stanisław’, miał chwile spokoju i mógł mieć nadzieje utrwalenia się na tronie. Karol XII jak łatwo pogromił Augusta II, tak zapragnął podobnego tryjumfu i nad jego sprzymierzeńcem Piotrem Wielkim, ale się zawiódł w swoich zamysłach. Pod Pułtawą w Lipcu 1709 r., zwycięzki bohater szwedzki poniosł straszną klęskę i ledwie ucieczką do granic tureckich uratować się zdołał. Zachwiał się na tronie Stanisław, gdy z jednej strony weszły wojska saskie z Augustem II na czele, z drugiej Piotra Wielkiego. Stronnicy Leszczyńskiego takiej przewadze oprzeć się nie mogli; Leszczyński opuścił Rzeczpospolitę i z pozostałym zaste-