339
ryki winne są archipelagowi antylskiemu i swćj obszernej żegludze prawie wszystkie swego handlu bogactwa.
W Ameryce, jak i w każdćj części świata, zimne okolice siedliskiem są swobody; lepszego kartu dusze okazują się tam krzepkie, i równie jak ich ciało dzielne. Pełny uczuć własnćjjjsobistćj godności, zdolny do największych wysileń, poszanowanie dla niej zjednać mogących człowiek, dąży tam zawsze do swobodnego życia, nic go nie ugnie pod jarzmo niewoli. W gorących klimatach, gdzie zawsze słabe są ciała, gdzie gnuśność i otrętwiałość zdają się uchodzić za najwyższą szczęśliwość, tam mówię człowiek chętnie oddaje się w moc człowieka. I tak widzimy, że w Ameryce wszędzie władza powiększa się w miarę gorącości klimatu, a ludzie tern innićj okazują czynności, im więcćj wywiera jćj na nich słonce, albo im żyzniejsza jest ziemia. Tak we Florydzie, w ładza kacyków nie tylko się ustaliła ale nawet przeszła w dziedzictwo, a lud zbliża się do nich z bojaźuią i uszanowaniem. U Naczezów była uślachetnio-na kasta, używająca dziedzicznych dostojeństw, dawano jej przydomek szanoicnój; lud zaś poprzestał na tytule śmierdzący: uważają lam naczelników za synów słońca i odpowiednią część im oddają; przy nich jest prawo życia i śmierci; na ich grobach zabijają ich żony, ich sługi, którzy poczytują sobie za zaszczyt, że mog ą pójść na tę ofiarę.
Im większy jest upał, im dalej posuniemy się ku równikowi, tem mnićj znajdziemy w ludziach siły i fizycznej czynności (1), a spostrzeżemy że ich umysł unosi się, buja nad zakres naturalny, i same już tylko dziwaczne roi pomysły. Zdaje się że wyobraźnia natęża się w miarę gorącości klimatu; prawie całkiem zgasła na Północ y, okazuje się porządniejszą i podległą rozsądkowi u narodów w krajach umiarkowanych; a zaś tćm bardziej unosi się i buja, im gorętszy jest kraj, im bardziej osłabione, chudsze i tęższe jest ciało. Stąj pochodzi owa nadzwyczajna władza religij, owe uciążliwe samo-wolności, jakie widzimy w Maroko, w Syryi, w Egipcie, jakiemi odznaczają się mieszkańcy południowej Persyi, Wielkiego Mogoła,
(I) Coolomb uważa), źe w Martynice, gdzie temperatura nie bywa niższa otl 200, pospolicie tamtejsi ladzie zdolni są wykonać ledwo połowy tej pracy, jaką wykonywają ludzie w naszych klimatach, Mtm. de FJnititut, tom II. pag. S80.