395
tusowych napojów, są umysłowo ociężałe, prostackie: spostrzegamy to na Turkach w porównaniu z Grekami ich sąsiadami. Zgadzam się na to ze nadużycie wina jest szkodliwe; ale i to pewna że orzeźwia umysł, podnosi wyobraźnią, gdy się z pomiarkowaniem używa, kiedy tymczasem muzułmanin pozostaje w owej otrętwiałćj nieczułości, którą jeszcze opium powiększa. Kto wić czy uprawa wina nie jest także jedną z przyczyn cywilizacyi Europy. Ludy oddające się pijaństwu są w ogólności muićj obłudne niż ludy trzeźwe: pierwsze bywają szczere, poczciwe; drugie skryte, oszukańcze. Różnica ta okazuje się zawsze między północnemi a południowemi ludami.
Dzielność lub nieudolność rozmaitych ludów na kuli ziemskiej wynika głównie z ich pokarmkw, czy to zależących od klimatu, czy tćż zgodnych ze stanem cywilizacyi tychże ludów, w rzeczy samej Anglik, północny Europejczyk, dobrze mięsem codzień nakarmiony, pewno będzie silniejszy od Indyjauina, który je ryż i daktyle,- rybożerny lud Nowej Hollaudyi mniej musi mieć energii od dzikiego, mięsożernego myśliwca kanadyjskiego. Pokolenie koczownicze, bez własności gruntowej i bez rolnictwa, nigdy nie będzie miało dzień na dzień podostatkiem pokarmów, tak jak je mają narody rolnicze Które odebrały dobrodziejstwa od prawodawczyni Ce-rery. Miłość także i odradzanie pozostaną częstokroć niepłodnemi w pośród ubóstwa dzikich, zgłodniałych ludów, w przykrym biegunowym klimacie, lub na suchych, płonnych piaskach Afryki.
Wiele przeto wypada odtrącić od mniemanćj dzielności i energii którą przypisywali dzikim pewni filozofowie, wielbiciele tego rodzaju niepodległego życia na ziemi. Prawda że członki ciała rozwijałyby się w całćj swój pierwiastkówój sile, gdyby przy takiem życiu był równie obfity jak pożywny pokarm, ale nigdzie człowiek nie zdoła utrzymać się w kształcie narodu, bez pracy około przysposobienia żywności; polowanie,- rybołówstwo zaledwo wystarczyć mogą oddzielnym, po obszernój ziemi rozproszonym rodziuom, jeżeli nie mają pomocy w uprawianych pożywnych roślinach; nawet w łagodniejszych klimatach, najurodzajniejsze ziemie nie okryją się nigdy kwi-tnącemi narodami, jak się to zdarza w samowładnych państwach azyjatyckicb.