395
małżeństw nie uległa jeszcze skażeniu W żadnej innej epoce nie przestrzegano więcej godnej przyzwoitości, a przynajmniej bojażli-wości wstydu, nawet wtedy, gdy utracono cnotę. Czuła La Yalićre i tyle innych uwiedzionych kochanek, zagrzebały w klasztorach sw oje zmartwienia i miłość. Romanse, w ierne częstokroć obrazy społeczności, wróciły pod pióro pani La Fayetfe i stały się wyrazem tkliwej i naiwnej miłości; przyjemni mężczyźni zajęli miejsce bohaterów. a łagodna czułość zastąpiła nadzwyczajne wypadki. Pod ugruntowaną, spokojną monarchiją, takaż sama dokonywała się zmiana rzeczy na teatrze. Miłość i towarzyszące jej namiętności, interes lub politowanie, występowały zamiast okropnych zjawisk, jako to: zapału dla sprawy kraju lub religii, zemsty i spisków stanu Nigdzie nie malowano miłości tak żywemi i tak delikatnemi kolorami jak we Francyi, tu bowiem kobiety w wyższym niż. gdr.iekolwiek-in-dziej były poszanowaniu. Obowiązki uprzejmej grzeczności i należne jej względy, ów kwiat słodyczy w obejściu, za wzór których uważany byl zawsze dwór naszych królów; rycerski, pełen męztwa ton, który zawsze pięknie się wydaje w oczach naszych kobiet, wszystko to za Ludwika XIV wspierało Racina do uczynienia dosko, nałemi obrazów wdowy Hektora i Pirrusa, Ifigenii i Achillesa, Mo-uimy i Xifaresa, Alalii i Bajazeta, Jonii i Rritannika. Hipolita i tak okrutnej i nieszczęśliwej Fedry. U Kornela rzecz wcale inna Sabina, Kornelija, a nadewszystko Paulina, są cnotliwe żony. Jeżeli jego Kleopatra. Egit cyjanka jest tylko zalotną, tedy Chimena. Kamilla-nieubłagana Emilija. Pulcheryja, Laodycea, Yiriala są bohaterskie kochanki I czyliż to nie dla dumy tych roi, pani Sevigne. Deshou-lieres i inne uczone kobiety ówczesne, więcej sobie podobał5 Kornela jak Racina? Jednakże przeważył gust drugiego, gdy względem Bereniki, Henryjetta królowa angielska, wszczęła spór między temi dostojnemi rywalkami (lfi71 r.j.
W rzeczy samej, w wielkich monarchijach, świetność tronu zaszczepia miłość przepychu i okazałości, zwabia na dwór kobiety i roskosz.e. Magnaci odznaczają się na nich szlachetnCm, niewymuszo-nem obejściem, a nawet tonem pewnej zarozumiałości, z przyczyny swych dostojeństw i pochlebstw, któremi im częstokroć głowy zawracają. Nad zacisza wiejskie, gdzie pozionićm i wyrobniczćm