151
swych rodziców lub krewnych. Straszny Topinambu, zuchwały Algonkin, uchwyciwszy swoję tamachawkę, swoję wojentią maczugę, zaczyna nucić następujący hymn zemsty: „Idę na wojnę pomścić się śmierci mych braci; będę zabijał, będę wytępiał, niszczył, będę palił mych nieprzyjaciół; przyprowadzę niewolników, pożrę ich serca, uwędzę ich mięso, wyssę ich krew, przyniosę ich czupryny, a ich czaszki używać będę za czarę na ustach (1).“ Tak to Irokiezi wzywają swych przyjaciół aby jedli z niemi naród zapaśniczy (2). Wkrótce, za zbliżeniem się nieprzyjaciół, na widok ich srogości cały naród opanowywa wściekłość; dzieci, kobićty, wszystko to wściekłe wyje, skupia się, i do mordu zapala; idzie tam wszystkim o życie: wściekłość dochodzi wtedy najwyższego stopnia, nikt się już w zapalczywości nie posiada, wszystkiemi miota sroga rozpacz i przywodzi ich do najokropniejszych czynów. Azali nie widzieliśmy okropnych postępków kaunibalskich podczas domowych wojeD, nawet pomiędzy uobyczajonemi, lagudnemi ludami, które ogarnął nieszczęsny szał barbarzyński ? Azali nie posunęły swego szaleństwa do najokropniejszych zbrodni do jakich tylko może być zdolna dusza ludzka? (idy taką srogością uniesionych i zbrodniami zmazanych ludzi ominie ów straszny szał, gdy ochłoną z zapalczywości, wtedy sami przez się wzdrygają się na widok tylu okropności , ledwo śmią pokazać oczy, jak ów potwór, którym się świat cały brzydzi.
Wcale zaś innym okaże się nieubłagany ludożerca. Zatwardziały w dzikićm okrucieństwie, to dziecko natury-macochy, przywykłe do surowego losu, chce dokonać na swym więźniu wszelkich męczarni, jakie jego samego czekały. Zgromadza się pokolenie; jękami i szlochaniem opłakuje śmierć swych wojowników; wkrótce po tych rozczuleuiach, po tych jękach następują najzapamiętalsze zbrodnie zemsty; uniesienia dzikiej radości dają znać że się zaczyna obchód barbarzyńskiego tryjuuifu (3).
Cl) Bomu, Xouv. 1'oyages, aux Jndes occidentales, t. I. p. 115. Podobnież Walky-ryje, młode piękności to raju Orfy nu, miały częstować bohaterów miodem rozdawanym w czaszkach, według księgi Eddy, 32, 35. Czytaj Mallet, łiist. de Danem., t, I, p. 105. Tak samo czynili dawni Scytowie, jak świadczy Herodot. t. IV.
(2) Charlevoix, Xouv. Frttnc., t. III, p. 208; De la Potherie, t. II, p. 208.
(3) Charle\oix, Uist. Xouo. Frant., t. III, p. 241; Lafiteau, Moeurs des suuoages, t 111, p. 164.