128
przecież nie byłoby dobrze gdyby sam żyć miał mężczyzna. Przypatrzmy się mężczyznom żyjącym w stanie bezżenmym, jak oni do żadnej nie należąc rodziny, trawią swe życie, bez przywiązania, bez potomstwa, bez żadnych węzłów, któreby icłi ze światem łączyły. Jeżeli życie na tern zależy, aby kochać, tedy oni nie żyją, wleką ciężar swego bytu za obrębem domowego szczęścia: nie mają oni ani ojczyzny, ani mają gorliwości o dobro publiczne; są to wygnańcy społeczności Iudzkićj, którzy ograniczając swe życie w sobie samych, otaczają się obojętnością na wszystko; są oni tćm dla państwa, czem są kamienie wypadłe ze sklepienia wielkiego budynku, i które jego upadek przyśpieszają.
Łatwo moglibyśmy okazać jak węzeł małżeński wielkićj jest wagi dla trwałości i politycznego szczęścia ludzkich towarzystw, i przeciwnie jak bezżenuość i pogwałcenie rodzinnych związków, wkrótce pociąga za sobą upadek państw. Do jakiegoż bowiem rządu , do jakiego kraju należeć mogą ludzie, których nic na ziemi nie wiąże? Już przez to samo, że bezżenny żyć może niezawiśle, jakąż będą miały dla niego powagę, prawa i obyczaje ? Jak służyć będzie ojczyzna temu, który żadnej nie przybrał?
W rzeczy samćj pokazuje nam historyja, że właśnie państwa chyliły się do upadku w miarę zagęszczającego się bezżeństwa. Im bardziej rzeczpospolita rzymska traciła swe surowe cnoty i obyczaje, tern bardzićj pomnażały się w niej bezżeństwa. Nadaremno ustanawiał senat prawa obowiązujące do stanu małżeńskiego; publiczne zepsucie, i trudność utrzymania rodzin z przyczyny pomuażających się zbytków, coraz bardziej przeszkadzały do związków małżeńskich. W ubogich krajach, u iudów pracowitych w Szwajcaryi, w Zjednoczonych Stanach Ameryki, wcale nie ma bezżennych ludzi, albowiem tam pożyteczna jest rzecz mieć dzieci dla uprawy ziemi, i że tam łatwo jest wyżywić rodzinę, bo lud jest oszczędny, skromny i czyste. proste są obyczaje. Dla przeciwnych przyczyn rzadko się żenią w wielkich, pełnych zbytku i próżniactwa miastach. Obaczmy, kto zaludnia, np. Paryż, bogaci czy ubodzy? Najuboższe jego części pełne są dzieci i gospodarstw; a zaś prawie pusto jest tam gdzie panują dostatki. Porównawcze obliczenia narodzeń dowodzą, że stosunkowo więcćj ich bywa we wsiach niż w miastach. Dowiedzioną