NAUKOWEGO I SPOŁECZNEGO. 451
Zdaniem naszem nie byłoby wcale przesadą, gdyby zniesiono ogólnie pracę kobiet w fabrykach, służącą do przygotowania mat ery a-lów niezdrowych i trujących.
Przedewszystkiem fakta wykazały niezbędność otoczenia kobiet brzemiennych opieką prawa. Prawodawstwa szwajcarskie i austryackie uwzględniły tę niezbędną potrzebę ; wyniki ztąd otrzymane są najle-pszem tych prób uzasadnieniem. Dr. Schiller, inspektor fabryk, którego niejednokrotnie wymienimy, tak przedstawia dobroczynne skutki tej zmiany: „Przed wykonaniem rozporządzeń, wykluczających pracę
matek w przeciągu sześciu tygodni po ich rozwiązaniu , choroby były u nas o wiele częstszemi; obecnie jest nieco lepiej, a liczba ich jeszcze rychlej by się zmniejszyła, gdyby czas przeznaczony na rekonwalescencję był jeszcze dłuższym; trudno bowiem przypuścić, aby po upływie sześciu tygodni normalna siła oporu przeciw7 wpływom mechanicznym, oznaczonym powyżej, mogła być odzyskaną.
„Jak ważnem jest dla dziecka dłuższe oszczędzanie matki, może to ocenić ten tylko, kto zna dokładnie życie ubogiej fabrycznej ludności. Tam, gdzie ten wyjątek dla matek nie istnieje, gdzie matka śpieszy z powrotem do zwykłej swej pracy, dziecię już w drugim tygodniu życia pozostaje na opiece piastunki, która nie troszcząc się wcale o czystość, więzi je w mieszkaniu źle przewietrzanem w jak najwyższej temperaturze, żywiąc je mlekiem, które, dzięki przebytym manipu-lacyom, wykracza przeciw wszelkim wymaganiom higieny. Nie ma tu mowy o karmieniu dziecięcia przez matkę, zostaje ono bowiem ra-rńutko, niekiedy nawet podczas jej snu, wyniesionem z domu, by doń powrócić wieczorem. Przeciwnie, gdyby matka, dla której fabryka jest zamkniętą, szukała zajęcia poza domem, nawet w pracach rolnych, potrafi ona zawsze, choćby dla oszczędzenia kosztów, pielęgnować sama swe dziecię ; jeżeli zaś pracuje w domu , to tern lepiej dla jej niemowlęcia.
„W taki to sposób otrzymano ten pocieszający wynik, że w moim
kraju , gdzie niegdyś śmiertelność wśród dzieci łych jeszcze przed urodzeniem —
— z wyjątkiem zmar-dochodziła przeciętnie do 29%, a nawet do 30%, po wykluczeniu matek z fabryki doszła wkrótce do 5%, i odpowiada już od lat wielu średniej ilości wypadków śmierci w Szwajcaryi, chociaż przedtem największemi odznaczała się cyframi. Wynikło ztąd także, że śmiertelność pomiędzy dziećmi robotników fabrycznych była w pierwszych miesiącach mniejszą, niż wśród dziatwy rzemieślników i rolników, ale następnie, gdy matki przestały niemi się opiekować, śmiertelność dosięgła cyfr wyższych wśród tych dzieci, niż wśród
30*