405
pierś jego przeszywający, co przesadzone wrażenie, które się rozlega w jego mózgu izawcześnie wstrząsa calem jego ciałem. Zwierzę czuje ii tylko miejscowe uderzenia, nie ma owćj gorącćj wyobraźni, któraby je wprzód niż wymierzony nań cios zabijała; zale-dwo słabo pojmuje przyszłość, a nie zna śmierci, samych tylko lęka się obecnych przedmiotów’.
A nadto zwierzę, całe żyjąc przez swe zmysły dla teraźniejszości, lepićj od nas usposobione jest do zdrowia; jego siła żywotna regularnie rozdzielona miedzy członki, jednostajnie szykuje jego funkcyje: nic jćj nie mięsza ani dręczy; codzień znajduje dla siebie pokarm, a jeżeli mu zabraknie zdobyczy, tropi ją , nie martwiąc się; umiera nie spostrzegając swego końca. Natura dała mu silne trzewia które łatwo trawią surowe, bez żadnćj przyprawy pokarmy, kiedy tymczasem dla naszego delikatnego żołądka potrzeba delikatnych potraw’. Zwierzę tyle tylko je ile wTymaga potrzeba; człowiek zaś, którego podniebienie rozpieszczone jest sztuką kucharską, przeładowywa się częstokroć pokarmami, albo staje się ofiarą swćj niewstrzemięźliwości.
Z takićj konstytucyi ludzkiej wynika mnóstwo chorób i chorobliwych skłonności, które tu na uwagę zasługują, bo przez nie będziemy mogli poznać naszę naturę, i sposób jakiego używać należy do ich leczenia.
Żyjąc więcćj niż zwierzę, przez organy zewnętrznych stosunków, w zawisłości układu nerwowego muzgowo-pacierzowego, mając istnienie zewnętrzne, rozległe, przesadzone, okryty będąc skórą nagą i mając czułe dotykanie, które przez sympatyją szybko wzrusza cały układ zwierzęcego życia, człowiek daleko podleglej-szy jest niż zwierzę, gorączkom i bólom nerwowym; albowiem taż sama dzielność zewnętrznego życia, staje się przyczyną wzglę-dnćj słabości naszych naczyń trawnych (organicznego życia Bicha-ta), a która przeciwnie przemaga w zwierzętach i utrzymuje ich zdrowie i siły.
W istocie, niechby tylko człowiek zaczął żyć całkiem fizycznie, machinalnie na wzór zwierząt, idąc tylko za samym istynktem, a pewnoby wtedy był zdrowy, materyjalnie silny, ale niedbały, nieczuły, głupi, czyli raczćj wegetujący, pijący, jedzący, śpiący,