479
psy i konie zepsułyby się i wyrodziły, gdyby nie starano się zapobiegać temu wstrzymywaniem ich:
Vidi lecta din et multoa spcctata labore
Degenerare tamen..- ac retro sublapsa referri.
Uważać to można za pewny rodzaj słusznego wynagrodzenia, że istoty słabsze podnoszą się, a najbardziej wywyższone spadają, jak gdyby z kolei zaczynać znowu miały zawód przeznaczeń na kole fortuny. Przyszły nieuchronne czasy, w których po całej Europie, dawne rasy jakby już zużyte i zgrzybiałe, są pod wielu względami niższe w swym przemyśle, w talentach a nawet w wojennej dzielności, od owych ludzi nowych, z prochu powstałych, którzy przecież wzrośli przez coraz bardziej wzmagającą się cywilizacyją, przez rozszerzenie obrębu wiadomości, kiedy tymczasem dziedzice dawnej sławy, pozostali zawsze w tej samej mierze, uśpieni na swych tytułach i nowych prawach, których im nikt nie zaprzeczał. A tak potoki pokoleń posuwające się na widownią świata spychają w otchłań nicości owych weteranów, którzy już podzi-wieniu naszemu okazać tylko mogą szczątki wielkich imion i sławy już nie będącej ich własnością. Moje szlachectwo odemnie się zaczyna a wasze na was się kończy, mówił do guuśnych zazdrosnych zwycięzki generał ateński , któremu to tylko miano do zarzucenia że był synem szewca. Widzimy podobne przykłady i w naszych czasach. Na szali towarzyskiej powinien z czasem każdy człowiek zająć wskazane przez naturę miejsce, a to według wagi jego talentów i wielkości charakteru.
Niech tylko ludzie znikczemnieni staną na placu bitwy w obec nieprzyjaciela pełnego owej dzikiej energii, której nic dotąd zapału pohamować nie mogło, a zobaczymy jak ze drżeniem, padłszy na kolana, przyjmą najcięższe jarzmo, użalić się nawet nie śmiać. Ow najliczniejszy, w najwyższym stopniu towarzyski, lecz na całej kuli ziemskiej najciemniejszy lud chiński ujrzał się ujarzmionym przez czterdzieści tysięcy Tatarów Mantszu, mających do czynienia ze starai milionów. Azali potomkowie owych zwycięzkich Tatarów, nie drzyraią spokojnie, już od dwustu lat na tronie niebieskiego państwa? ów dawniej tak dumny Rzymianin, ów zuchwały tylu narodów zwycięzca, przemienił się potem na uniżonego niewolnika Kaliguli, na wzgardę zasługujących wyzwoleńców zepsutego dworu Messaliny i Nerona? Wtedy to powstali groźni synowie Północy; rzekli oni: Idźmy; ponieważ Rzymianin znik-ezemniał, przestał już więc być walecznym! kto cnotę utracił, ten już niegodzien panować światu.
KONIEC.