61
wy mieszkańców Nowej Hollandyi i innych ludów murzyńskich, rodowitych na wyspach nowćj Gwinei, w ziemi Diemen, w nowćj Kaledonii, nic o nich pewnego powiedzieć nie można, pomimo że te ludy pokazują podobieństwo jednych do drugich w powierzchownej postaci i obyczajach.
ARTYKUŁ II.
Jak jest język pierwotny, język uczynków, tak również mają ludzie uczucie religijne, wrodzone; a jak język czynów jest pień na którym zaszczepione są wszelkie inne języki, tak naturalna reli-glja jest źródłem wszystkich reltgij na swiecie.
W rzeczy samej wszystkie tak staro jako i nowożytne ludy na swiecie uznały bytność Najwyższej Istoty która świat stworzyła; albowiem dzikie ludy, u których nie spostrzegano ani znaku widocznej rei gii, jako to wiele ludów w Ameryce, w Australii, w Afryce i na różnych wyspach, nie okazują wprawdzie żadnej religijnej czci, (1),
wiadomo , przez twe narzecza, do najodleglejszych ludów wysp spokojnego oceanu. Mniemają niektórzy że tuguński i tul gul tk i, język w ysp filipińskich pochodzą od języka malajskiego, który jest rozleglejszy aniżeli byl niegdyś język łaciński.
Zresztą liczba języków i dyjalektów rozklassyfikowanycb lub wymienionych w Mitry-dutetie Adelunga wynosi 987 języków azyjatyckich, zajmując w to języki wysp i lądów wielkiego oceanu, pochodzące po największej części od języka malajskiego. Jest 587 języków lub zepsutych narzeczy w samej Europie, 276 języków i dyjalektów poznanych w Afryce, 1214 w Ameryce, ogółem 3068 gatunków luli odmian mniej więcej poznanych języków na kuli ziemskiej; zdaje się przecież że ta zadziwiająca rozmaitość dałabym się pewno sprowadzić do malej liczby języków pierwotnych w* każdem głów nem pokoleuiu rodu ludzkiego.
(i) Wiele ludów dzikich amerykańskich, mówi Robertson, nie mieli żadnego wyobrażenia o bóstwie, i bynajmniej nie starali się o zasłużenie sobie jego laski. Obojętni na ów wspaniały widok porządku i piękności, którą im świat przedstawia, nie myślący o poznaniu ani czem są, ani kto jest sprawcą icb bytu, dzicy' ludzie pędzą życie podobnie jak otaczające ich zwierzęta, nie oddając hahlu czci żadnej wyższej władzy, w swym nawet języku nie mają wyrazu na oznaczenie Boga. (Biet. Voy. Franc. ćquinox. p. 539; Lery, w Bry, 111, a t. d. a t. d.). Ludy w Ciualoa uie zgromadzają się nigdy dla oddania czci Najwyższej Istocie, która rządzi światem, i nie mają żadnej wiadomości o Bogu ani o żadnćiu zmyslonem bóstwie fKibas, Triumphos, etc. p. 16). Toż samo powiada Dampier o mieszkańcach nowej Hollandyi i o wyspach apokojnego oceanu (Voyag., t. li, p. 13J, 171; 187). Z tein wszyatkiem kiedy burza, pioruny i iaue kieski padną na ziemię, dzicy, równie jak każdy człowiek, przerażeni trwogą i zdjęci podziwieniem. lękają się najwyższej mocy; wyrazem fu pan Brazylijanie piorun nazywający, mianują także bóstwo. Stąd u rodowitych mieszkańców północnej Ameryki wyrazy matiitu, okit ozna-