scandjvutmp19401

172

Wszyscy niebiescy Duehowie, Lękają się i królowie.

Niebo, ziemia, ani morze, Pojąć, co jest Bóg, nie może. Żaden z wojska anielskiego.

Nie dostąpi nigdy tego,

Czego człowiek dostępuje, Gdy Ciało i Krew przyjmuje. Jam niegodzien, Panie, teęo.

Abyś wszedł do serca mego;

Rzeknij tylko słowo Twoje,

A tern zbawisz duszę moję. Kłaniam się Tobie samemu,

Bądź miłościw mnie grzesznemu. Niechaj żyję z Tobą Panem Aż na wieki wieków. Amen.

24.

(Ta aama melodya).

Niebo, ziemia, świat i morze,

I co tylko w was być może,

Jak najgłębiej upadajcie,

Pokłon Panu z nami dajcie.

Z chórów swoich Aniołowie,

Niebiescy Boga duehowie,

Zstąpcie do tego padołu,

Śpiewajcie z nami pospołu: „Święty, Święty, niezmierzony,

W Sakramencie utajony 1“

Honor, chwała, wieczna sława, Niech Ci Boże nieustawa.

Tyś jest pod postacią chleba,

Który dla nas zstąpił z nieba.

W tym Najświętszym Sakramencie W każdym zostajesz momencie.

W tej Hostyi jest Bóg żywy,

Choć zakryty, lecz prawdziwy.

Bóg jak wielki cud uczynił.

Że chleb w Ciało Swe przemienił 1 Teraz na ołtarzu czeka.

Aby mógł przyjść do człowieka.

Ni Anioły, Cherubiny,

Nie dostąpią Serafiny,