83
wydało; dla tego dopuszczający się zbytków z kobietami mężczyźni, prędko tracą siły rozumu i ciała. Zbyt wielka utrata nasienia pozbawia pamięci, odejmuje niemal całkiem zdolność do myślenia, poniża myśli, nadaje podły, trwożliwy, ntcdołężny charakter sercu i wszelkim uczuciom. Siły ciała prędko się niszczą. Widziałem mężczyzn, których powab roskoszy do opłakanego doprowadził stanu; bladzi, wynędzniali, ledwo nogi za sobą wleką, sprawy uajmniejszćj wagi głowy im zawracają; niezdolni są do myślenia. Litość bierze patrząc na nich, jak najmniejsze przypadki przerażają ich; jak ich czułość lada co drażni, tak, iż więcej ich trapi bojażń uiż rzeczywiste dolegliwości. Zawsze smutni, zmartwieni, niczego znieść nie mogą, a przecież potrzebują każdego pomocy, z przyczyny swej nieudolności. Najmniejsze usiłowanie obarcza ich; zawsze chorzy, w ciągłćm tylko pędzą życie udręczeniu; nareszcie ciężarem będąc dla wszystkich, nieużyteczni dla siebie samych, nic uie zrobiwszy na ziemi, umierają, samą tylko zostawiając po sobie wzgardę. Taki to jest nieszczęśliwy los wielu młodych ludzi, którzy więdną w kwiecie swego wieku i nędznie giną przez niepowściągliwe oddanie się namiętnościom, już to z kobietami, już przez haniebny nałóg oszukiwania natury i dogadzania samym sobie.
Wszyscy owi w większych miastach młodzi wychudli, bladzi, których mdłe jest wejrzenie, słaby, przytłumiony glos, wlekący się chód, słaba pierś, wyciekłe członki, puszczają się za popędem tych nieszczęśliwych skłonności, które, jak owa zabójcza Cyrce, mięszają śmierć i dolegliwości życia do czary roskoszy. O jakże te zgubne uciechy poniżają ducha i niszczą wyobraźnią! Ile to one gotują cierpień, gdy zniknie urok marzeń ! Iluż to troskami, jakim żalem przyjdzie opłacać te zwodnicze ponęty! Utrata zdrowia na resztę życia, potarganie sił duszy, niedołężność i sromota ciążąca na najpiękniejszych latach młodości, niezdolność do wszelkich czynności, do używania darów życia, biedny koniec; taki to los czeka nieroztropną młodzież.
W istocie nasienie balsamem jest dla życia, wzmacnia ono równie duszę jak ciało. Co za różnica między rzezańcem a mężczyzną! nie mniejsza pewno jak między buhajem a wołem, między kogutem a kapłonem. Jaka pycha, jaka mężna odwaga w jednym! a jaka