Głód i sielanka: Stalin na daczy 61
Stalina, aby był twardszy wobec opozycji, a Woroszyłow upierał się, że „prokurator musi działać bardzo aktywnie...”.14
Plenum zwolniło Rykowa z funkcji przewodniczącego Sownarkomu i mianowało Mołotowa.1 Sergo wszedł w skład Politbiura i stanął na czele Najwyższej Rady Gospodarki Narodowej, przemysłowego kolosa, który kierował całym Planem Pięcioletnim. Sergo doskonale się nadawał do tego zadania. Nowe nominacje i agresywne naciski, by wykonać plan w cztery lata, doprowadziły do gwałtownych sporów pomiędzy palatynami. Bronili własnych komisariatów i stronników. Kiedy zmieniali stanowiska, przejawiali skłonność do zmiany sojuszy: jako przewodniczący Komisji Kontroli Partyjnej Sergo wspierał kampanię przeciwko sabotażystom i szkodnikom w przemyśle. W momencie gdy objął Ludowy Komisariat Przemysłu Ciężkiego, zaczął bronić swoich specjalistów. Nieustannie spierał się też z Mo-łotowem, którego „specjalnie nie kochał”, o budżet swojego resortu. Nie było grupy radykałów: niektórzy stawali się bardziej radykalni w różnych sytuacjach. Sam Stalin, główny organizator terroru, zmierzał do swojego celu, klucząc i lawirując.
Stalin rozstrzygał spory, które przybrały tak gwałtowny charakter, że Kujbyszew, Sergo i Mikojan zagrozili rezygnacją, broniąc swoich pozycji: Drogi towarzyszu Stalin - napisał Mikojan chłodno. - Wasze dwa telegramy rozczarowały mnie tak bardzo, że przez dwa dni nie mogłem pracować. Mogę przyjąć każdą krytykę [...] z wyjątkiem tej, że jestem nielojałny wobec KC i Was [...]. Bez Waszego osobistego poparcia nie mogę pracować jako ludowy komisarz zaopatrzenia i handlu [...]. Lepiej znajdźcie nowego kandydata, a mnie skierujcie do jakiejś innej pracy... Stalin przeprosił Mikojana i często przepraszał również innych. Dyktatorzy nie muszą przepraszać.15 Tymczasem Andriejew wrócił z Rostowa, by stanąć na czele Komisji Kontroli Partyjnej, natomiast Kaganowicz, zaledwie trzydziestosiedmioletni, został najbliższym współpracownikiem Stalina, dołączając do sekretarza generalnego i Mołotowa w rządzącym triumwiracie.
Lazar Mojsiejewicz Kaganowicz, „zuchwały i męski”, wysoki i silny, z ciemnymi włosami, długimi rzęsami i „pięknymi brązowymi oczami”, był pracoholikiem, który zawsze bawił się nerwowo bursztynowym wisiorkiem lub łańcuszkiem od kluczy. Z zawodu szewc, z minimalnym wykształceniem
Stalin z dumą powiadomił o tym przebywającego we Włoszech pisarza Maksima Gorkiego: „To odważny, mądry, bardzo umiarkowany przywódca - naprawdę nazywa się Skriabin”. (Czy Stalin, intelektualny snob, wymienił to nazwisko, by zasugerować Gorkiemu pokrewieństwo z kompozytorem, z którym Mołotow w rzeczywistości spokrewniony nie był?)