0297

0297



przeszli ci - co wytrzymały te do tępoty umęczone kobiety, te śpiące na kolanach, owrzodzone, woskowe półtrupki...

Ognisko przygasa. Ludzie milkną. Noc nałazi na człowieka od pleców jak wilgotny, ciężki płaz. Wstaję i zaczynam znów krążyć. Długo nie mogę trafić do naszego kąta pod nasypem.

Nie ja jedna błądzę tak w tej przyziemnej, mylącej ciemności. Raz, szukając drogi między ogniskami, natykam się na małe, w głos rozpłakane dziecko. Chłopczyna ma może sześć, może siedem lat. Jest bosy, w dziurawej koszulinie. Idzie przed siebie i płacze. Zatrzymuję go i pytam, o co mu chodzi? Chce do Anieli! Długo trwa, nim wyłapuję z jego chlipań, że ta Aniela to jego najstarsza siostra. Biorę go więc za rękę i zaczynamy razem wędrować od ogniska do ogniska, rozpytując o tę Anielę. Mały się uspokoił i odpowiada mi na pytania wcale rozsądnie j ak na swój wiek, noc i niezwykłe okoliczności. Przy jednym z ognisk mówią nam, że była przed chwilą jakaś dziewczynina i pytała o brata. Dziecko wstało, żeby się załatwić, i nie wróciło dotąd. To na pewno ona! Wobec tego najrozsądniej będzie siąść tu, w świetle, i czekać. Lepsze to i skuteczniejsze niż wzajemne szukanie się po ciemku. Robią nam miejsce przy ognisku. Sadzam małego przy sobie i zaczynamy czekać. Teraz dopiero mogę mu się przyjrzeć. Nie! Piękny to on już nie jest! Ma bardzo długie podnosie, niskie czoło i małą, okrągłą jak kula głowę. Krótko strzyżone włosy ciemnieją od strupów i jestem pewna, że ruszać się muszą od wszy. Patrzy w ogień i milczy. Rozmowę z nim zaczynam od podstawowego pytania:

-    A gdzie twoja mama?

-    Nie ma... Umarła.

-    Dawno?

-    Nie wiem. Zima była i śnieg... Dawno.

-    W Polsce jeszcze?

-    Nie! - oburza się mały, jakby w Polsce nikt nie umierał. - Na naszym posiołku...

-    A gdzie to było?

-    No tam, gdzie my byli... Nie wiem...

-1 tylko was dwoje zostało? Ty i Aniela?

-    Nie. I babcia, i Zosia, i Józek, i Marysia...

-    Tyś najmłodszy?

303


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
24 przeszła wszystko, co dotychczas widziano w Fontainebleau, był koncert urządzony 7 października 1
co stwarza podstawę do wzrostu plac. Tylko zarządzanie zorientowane na wzrost wartości przedsiębiors
Sztuka i percepcja wzrokowa9 [] 2. Kształt Widzę przedmiot. Widzę świat, który mnie otacza. Co ozna
pic 11 06 142549 Modliszka Odpowiedzialność i styl łącznie i wprost do wyobraźni. Jest rzeczą znami
skanuj0189 368 Fleksja II. Do wyrażenia jednokrotnej, dokonanej w przeszłości akcji (co się stałoś)
przekazania materiałów archiwalnych do ostatniej chwili26 - czyli „niech się martwią ci co będą tu z
Untitled97 klasycznej z keynesowską, co przyczyniło się do znacznego rozwoju te rii ekonomii po II w
uzdrowienie2 POKOLENIA MATKI: Panie Jezu, dziękujemy Ci za wszystko, co dla nas do łej pory uczy ni
1037497984571265034820e44610490167775036 n 304 Praktyki krytyczne terpretujemy, co różni ją do wcześ
BUWH1 48 Ro&tzint 4 niepewność i obawa często każą im przeszkadzać ci w dążeniu do szczęśliwego,
scan00053 zu e?.cho i W Qj-n t — ^pcx*dt> pccte^ci 0 , co podiećz&L . jak ^OćK2i lQk uilorOLD
DSC06595 (3) Niezależna Poczta Pomorza 1uympy po *rao*r DO »A0 STAN WOJENNY •Ci M 0*1 CO » { HCllUu
desce odencji. .Złoty wiek" należy jul do przeszłości a więc u>. co dobre. co pożądane, może
D Części te oznaczone są tymi samymi symbolami co wręgi denne, do których sklejki te powinny
*z*CTfin znr* i co*/r,i    N*o« w oł*ni*c»i <%• :cftc«cit rumtr/ :d«< do 1 2
tpn w alpach i za alpami5201 239 *r Ci co najpierwsi do nićj dobiegną, z tryumfem wracają do urząd
-    wpisać w kolumnie II (diagnoza) to co wydaje Ci się oczywiste i co możesz zalicz

więcej podobnych podstron