Synowie i córki: dzieci Stalina i Politbiura na wojnie 447
brata. Ale ten piegowaty rudzielec wyrósł na zgrabną, inteligentną i wrażliwą dziewczynę, która przypominała matkę Stalina, a po ojcu odziedziczyła upór i wytrwałość. Jej kuzyn Redens uważał, że Wasilij, mimo wszystkich swoich wad, „był znacznie łagodniejszy i bardziej miękki”. Swietłana, zapalona czytelniczka, z doskonałą znajomością angielskiego, znalazła egzemplarz „Illustrated London News”, zapewne w domu Berii, gdzie często bywała, i dowiedziała się stamtąd o samobójstwie matki: Coś we mnie pękło - napisała. -Nie mogłam już bezkrytycznie słuchać ojca i podporządkowywać się jego woli.
Na jednym z przyjęć Wasilija podczas bitwy stalingradzkiej zjawił się w Zubałowie przystojny światowiec i słynny scenarzysta nazwiskiem Aleksiej Kapler. Kapler, nazywany Lusią, był czarującym gawędziarzem i Casanovą, chociaż miał żonę: Och, potrafił opowiadać i miał dar porozumiewania się z przedstawicielami każdego pokolenia, sam był jak dziecko - napisała Swietłana. Cieszył się względami samego Stalina, który nadzorował własny wizerunek w scenariuszach Kaplera do filmów Lenin w Październiku i Lenin w 1918 roku. Kapler przyniósł szpulę z filmem Królowa Krystyna z Gretą Garbo. Swietłana go oczarowała, ich sytuacja przypominała mu film. „Była wielką damą, a ja biednym don Alfonsem. Była śmiała i bezpretensjonalna. Ja miałem czterdzieści lat, stałem się kimś ważnym w kinie”, ale „ją otaczała i przytłaczała atmosfera godna bogini”. Inteligentnej, lecz marzycielskiej Swietłanie nowy znajomy wydał się postacią z książek Aleksandra Dumasa.
- Umie pani tańczyć fokstrota? - spytał. Swietłana czuła się niezręcznie w butach na płaskim obcasie, lecz Kapler zapewnił ją, że jest dobrą tancerką. Miałam na sobie swoją pierwszą porządną sukienkę od dobrej krawcowej ze starą broszką z granatem, należącą do mojej matki. Ufała mu.
- Dlaczego pani dzisiaj taka smutna? - spytał.
- Dziś mija dziesięć lat od śmierci mojej matki, a nikt zdaje się o tym nie pamiętać - wyjaśniła Swietłana.
Połączyły ich „mocne więzy” - była wojna i „bardzo nas do siebie ciągnęło”. Kapler pożyczał jej „dorosłe” książki i wiersze o miłości, które pomogły jej przezwyciężyć strach przed wulgarnością seksu, zrodzony pod wpływem opowieści Wasilija: Bałam się tej sfery życia, która z powodu świntuszenia Wasilija wydawała mi się wstrętna.
Ich związek był namiętny, ale nigdy nie doszło do pełnego zbliżenia: „Pocałunek, nic więcej” - wspominał Kapler. Jednakże dla Świetlany było to wstrząsające przeżycie: Romantyczne i czyste. Wychowano mnie w przekonaniu, że seks istnieje tylko w małżeństwie - wyznała później. - Ojciec nigdy by mi nie pozwolił na nic poza małżeństwem. Ale wojna wszystko zmieniła: