Synowie i córki: dzieci Stalina i Politbiura na wojnie 451
lekcję Stalingradu: przyjął ich radę i wyraził zgodę na coś, co miało się stać największą bitwą pancerną w historii.
Po obiedzie u Stalina, trwającym od 15.00 do 19.00, Żuków i Wasilewski pospieszyli na front, by opracować plan bitwy. Malenkow patrzył wojskowym na ręce, Mikojan gromadził rezerwy, Beria dostarczył 300 000 robotników przymusowych do wykopania 5000 kilometrów okopów. Ponad milion ludzi i, wliczając w to rezerwy, około 6000 czołgów czekało.
Czekanie było męką dla niecierpliwego Wierchownego, który rozładował nagromadzone emocje, urządzając piekielną awanturę swemu konstruktorowi samolotów. Jakowlew zjawił się w gabinecie, gdzie Stalin i Wasilewski oglądali kawałki skrzydła jego myśliwca Jak-9. Stalin wskazał na szczątki i spytał:
- Czy wiecie coś na ten temat?
A potem eksplodował jak wulkan: „Nigdy nie widziałem Stalina w takim stanie” - wspominał Jakowlew. Stalin chciał wiedzieć, kiedy odkryto ten defekt. Gdy usłyszał, że usterka wyszła na jaw dopiero „w obliczu nieprzyjaciela”, do reszty „stracił panowanie nad sobą”.
- Czy wiecie, że tylko najsprytniejszy wróg mógł zrobić coś takiego - wyprodukować samolot w taki sposób, żeby wydawał się dobry w fabryce i zawodził dopiero na froncie. To praca dla Hitlera! Czy zdajecie sobie sprawę, jaką przysługę wyświadczyliście Hitlerowi? Wy hitlerowcy!
„Trudno sobie wyobrazić nasz stan w tym momencie [...]. Cały się trząsłem” - przyznał Jakowlew. Panowało „grobowe” milczenie, gdy Stalin przechadzał się po pokoju, nim w końcu spytał:
- Co zrobimy?
O świcie 5 lipca Niemcy rzucili 900 000 ludzi i 2700 czołgów do gigantycznej bitwy maszyn, w której masy stalowych olbrzymów ścierały się wieża w wieżę i lufa w lufę. Do 9 lipca niemieckie natarcie załamało się. 12 lipca Żuków przystąpił do okupionego wysokimi stratami, ale niezwykle skutecznego kontrataku. Bitwa pod Kurskiem stanowiła apogeum ery pancernej, „zmechanizowany odpowiednik walki wręcz”, a na pobojowisku pozostało 700 dymiących wraków i tysiące spalonych zwłok. Wydając rozkaz przerwania natarcia, Hitler stracił swoją ostatnią szansę na wygranie wojny.
Po południu 24 lipca Stalin przyjął Antonowa i Sztiemienkę w „radosnym nastroju”. Nie chciał nawet słuchać ich meldunków-napawał się komunikatem dla prasy, dodając słowa: Wieczna chwała bohaterom, którzy padli na polu bitwy w walce o wolność i honor naszej Ojczyzny! 3
* * *
Nie tylko Stalin miał problemy ze swoimi dziećmi podczas wojny: Chruszczów i Mikojan odegrali istotną rolę w triumfie kurskim, pierwszy jako