Synowie i córki: dzieci Stalina i Politbiura na wojnie 453
* * *
Latem przyszła kolej na Mikojana. Jego dwaj synowie byli pilotami. Stie-pan został ranny, a później, podczas bitwy stalingradzkiej, osiemnastoletni Władimir poległ. Stalin „wyraźnie rozkazał” swemu synowi Wasilijowi, aby wziął Stiepana do swojej dywizji i „postarał się, abyśmy nie stracili żadnego więcej Mikojana”. Na rozkaz Wasilija mechanik Stiepana, ilekroć było to możliwe, twierdził, że jego samolot nie jest gotowy do lotu. Ta pobłażliwość nie trwała jednak długo.
Pośród innych dzieci w Kujbyszewie byli też młodsi synowie Mikojana, piętnastoletni Wano i czternastoletni Sergo, którzy przyjaźnili się z niezrównoważonym synem Aleksieja Szachurina, ludowego komisarza przemysłu lotniczego. Wołodia Szachurin wymyślił głupią i niebezpieczną zabawę w fikcyjny „rząd”, w którym funkcje „ministrów” pełnili nastoletni Miko-janowie, a wszystko to było zapisane w jego zeszycie szkolnym. Kiedy wrócili do Moskwy, Wołodia zakochał się w Ninie, córce ambasadora Konstantina Umanskiego, który wyjeżdżał właśnie na kolejną placówkę.
- Nie pozwolę ci wyjechać - oświadczył Ninie młody Szachurin. Kiedy dzieci przechodziły przez Kamienny Most w pobliżu Kremla, Szachurin poprosił Wano Mikojana o pistolet wypożyczony od jednego z ochroniarzy jego ojca. Chłopiec wbiegł za Niną na most, zastrzelił ją, a następnie sam się zabił. Przerażony Wano Mikojan popędził na Kreml i opowiedział o wszystkim matce. Funkcjonariusze NKGB ustalili, że pistolet należał do młodych Mikojanów, którzy byli również „ministrami” w szkolnym „rządzie”, a zatem należeli do organizacji spiskowej. Wano został aresztowany.
„Wano po prostu zniknął - wspominał Sergo. - Matka szalała z rozpaczy i razem z ojcem zadzwonili na milicję”. Mikojan, którego gabinet mieścił się w tym samym korytarzu, co gabinet Stalina, zatelefonował do Berii, a później do swojej żony Aszchen.
- Nie martw się. Wano jest na Łubiance.
Mikojan wiedział, że mogło się to stać tylko za zgodą Stalina. Sprytny Ormianin postanowił nie zwracać się do Stalina, „aby nie pogarszać sprawy”. Dziesięć dni później Sergo też został aresztowany w Zubałowie i przewieziony na Łubiankę w piżamie.
- Muszę powiedzieć mamie.
- To potrwa tylko godzinę - odparli funkcjonariusze.
Aresztowano i uwięziono dwudziestu sześciu chłopców, w tym siostrzeńca Stalina, Leonida Redensa, którego ojciec został rozstrzelany w 1940 roku. Śledczy ustalili, że dzieci są niewinne, lecz Stalin oświadczył:
- Muszą ponieść karę.