Rozdział 3
Koniec jedności politycznej
Nawet w okresie, gdy potęga kalifów abbasydzkich sięgała szczytów, ich rzeczywista władza ograniczała się głównie do miast i obszarów rolniczych wokół nich. Poza tym istniały odległe rejony górskie i stepowe, praktycznie nie podporządkowane władzy centralnej. Z upływem czasu autorytet kalifa padł ofiarą sprzeczności scentralizowanego systemu władzy. Aby móc sprawować władzę nad rozciągającymi się daleko prowincjami, kalif musiał przekazać swoim namiestnikom prawo do pobierania podatków i wykorzystywania części dochodów na utrzymanie lokalnego wojska. Próbował zachować kontrolę nad nimi za pomocą systemu wywiadowczego, nie udało mu się jednak zapobiec umacnianiu się pozycji tych namiestników, którzy potrafili zachować władzę w ramach własnej rodziny. Niemniej namiestnicy ci pozostawali zarazem - przynajmniej w teorii - lojalni wobec podstawowych interesów suwerena. W ten sposób rozrosły się lokalne dynastie, takie jak Saffarydzi we wschodnim Iranie (867-ok. 1495), Samanidzi w Churasanie (819-1005), Tulunidzi w Egipcie (868-905) i Aghlabidzi w Thnezji (800-909); z Tunezji Aghlabidzi podbili Sycylię, którą dynastie arabskie władały aż do podboju Normanów w drugiej połowie XI wieku. W wyniku tych procesów do Bagdadu spływały coraz mniejsze dochody i to w okresie, kiedy nastąpił upadek systemu nawadniania i produkcji rolnej w dolnym Iraku. Aby umocnić swoją pozycję w centralnych prowincjach, kalif musiał w większym stopniu polegać na zawodowej armii, a z kolei jej dowódcy zyskiwali nad nim coraz większą władzę. W 945 roku pewien ród do-