Dyplomacja
„Nic mogę uciec przed matematyczną logiką faktu, że Austria dziś nie 11 iożc być naszym przyjacielem. Jak długo Austria nie zgodzi się na okre-•.liTiie stref wpływów w Niemczech, musimy oczekiwać walki, przy po-n u icy dyplomacji i kłamstw w czasach pokoju, z wykorzystaniem wszelkich szans, by zadać coup de gracę ...”25
i ,ci kuli nie umiał jednak pogodzić się z myślą, że korzyści strategiczne ni. iglyby uzasadniać porzucenie wszelkich zasad, szczególnie gdy cho-,| ilu o Bonapartego. Zalecał środek Mettemicha - aby Prusy zbliżyły Anuliię i Rosję do siebie i odnowiły Święte Przymierze w celu umocni. ni.i Izolacji Francji.26
|v.e bardziej niezrozumiała dla Gerlacha była inna propozycja HKman ka, żeby zaprosić Napoleona na manewry pruskiego korpusu p|:.kowego, ponieważ „ten dowód dobrych stosunków z Francją ... większy naszą rolę we wszystkich dyplomatycznych stosunkach.”27 Sugestia, by Bonaparte brał udział w pruskich manewrach, wywo-11|,i | >i,iwdziwy wybuch ze strony Gerlacha: „Jak może człowiek tak mn ligciiLny, jak Pan, poświęcać zasady dla takiego osobnika jak Na-I „ >l< -< >ii. Napoleon jest naszym naturalnym wrogiem.”28 Gdyby Ger-11, li wiedział o cynicznej uwadze Bismarcka na marginesie - „I co 11 -s’t> >?”, oszczędziłby sobie następnego listu, w którym ponownie vk 'żyl antyrewolucyjne założenia całego życia, te same, które kazali mim wspierać Święte Przymierze i patronować wczesnej karierze p.i.iii.ircka:
,,\Vc ijnii przeciw rewolucji była i jest moją zasadą polityczną. Nie przeko-i i.isz bonapartego, że nie stoi on po stronie rewolucji. A nie stanie on po /.,u11icj innej stronie, wyraźnie bowiem czerpie z tego korzyści ... Więc ji •sl I moje założenie przeciwstawienia się rewolucji jest słuszne ... powinni) być stosowane również w praktyce.”29
Iii .m.irck nie zgadzał się z Gerlachem nie dlatego, że go nie rozumiał, I.ił, przypuszczał Gerlach, lecz dlatego, że rozumiał go aż nadto. Dla liiMii.ucka Realpolitik oparta była na elastyczności i umiejętności wyko-iwsiania każdej dostępnej opcji bez ograniczeń wynikających z ideo-li igil, Podobnie jak niegdyś obrońcy Richelieu, tak i Bismarck teraz prze-I. i/.yl całą dyskusję na tory jedynej zasady, którą rzeczywiście dzielił • i ;<tI:tchem i która stawiała Gerlacha w wyraźnie niekorzystnej sytuacji pi/.i Mnożnego znaczenia pruskiego patriotyzmu. Uporczywe obstawa-i ii< ■ i icrlacha przy wspólnocie konserwatywnych interesów było niezgodniwedług Bismarcka, z lojalnością wobec kraju:
„Francja interesuje mnie tylko w zakresie, w jakim ma ona wpływ na sytuację niego kraju, a politykę możemy prowadzić tylko z taką Francją, jaka istnieje ... Jako romantyk, mogę zapłakać nad losem' Henryką V (burbońskiego pretendenta); jako dyplomata, byłbym jego sługą, gdybym tylko byl Francuzem, ale ponieważ nie jestem, Francja pozostaje dla mnie, niezależnie od przypadkowego kierownictwa, pionkiem nie do uniknięcia na szachownicy dyplomacji, w grze, w której jedynym moim obowiązkiem jest służba mojemu królowi i mojemu krajowi [podkreślenia Bismarcka}. Nie mogę pogodzić osobistych sympatii i antypatii w stosunku do obcych mocarstw z poczuciem obowiązku w sprawach stosunków zagranicznych; w rzeczy samej, pojmuję je jako zalążek nielojalności wobec suwerena i kraju, któremu służę.”30
Jak miał pruski tradyq'onalista odnieść się do stwierdzenia, że patriotyzm pruski górował nad zasadą legitymizmu i że wiara całego pokolenia w jedność wartości konserwatywnych mogła zostać uznana, jeśli tylko okoliczno-' ści tego wymagały, za graniczącą z nielojalnością? Bismarck niewzruszenie odcinał wszelkie drogi ucieczki intelektualnej, odrzucając z góry argumenty Gerlacha o prawowitości stanowiącej interesy. Prus i wynikającym z tego stwierdzenia fakcie, że Napoleon jest stałym wrogiem Prus:
„Mógłbym temu zaprzeczyć - ale nawet gdyby racja była po Twojej stronie, uważałbym to za politycznie niemądre, by inne państwa wiedziały o naszych lękach w czasach pokoju. Zanim nastąpi to zerwanie, które przewidujesz, uważałbym za korzystne wzmacnianie przekonania ... że napięcia z Francją nie są organiczną wadą naszej natury ...”31
Innymi słowy, Realpolitik wymagała taktycznej elastyczności, a pruski interes narodowy wymagał, by opcja układu z Francją pozostawała otwarta. Siła przetargowa państwa polega na opcjach, które wydaje się ono mieć. Odcięcie opcji ułatwia przeciwnikowi kalkulacje, ograniczając je natomiast u praktyków Realpolitik.
Rozłam między Gerlachem i Bismarckiem nastąpił całkowicie i nieodwołalnie w 1860 r. w sprawie postawy Prus wobec wojny Francji z Austrią o Włochy. Gerlach uważał, że wojna wyeliminowała wszelkie wątpliwości co do prawdziwych celów Napoleona, postrzeganych jako początek drogi agresji w stylu pierwszego Bonapartego. Toteż Gerlach sugerował poparcie Austrii przez Prusy. Bismarck natomiast widział w tym szansę - gdyby Austria zmuszona została do odwrotu z Włoch, mogło to stać się wstępem do ostatecznego pozbycia się jej z Niemiec także, W oczach Bismarcka przekonania całego pokolenia Metternicha stały się teraz niebezpiecznymi ograniczeniami: