177 bmp

-    Ale co?

-    Byłabym jeszcze bardziej zadowolona, gdybym na podwórzu miała kilka kurek, które by mi znosiły jajka.

-    Bądź zawsze dobra, a będziesz miała kurki.

Wyobraźcie sobie radość Tosi, gdy następnego ranka

obudziło ją głośne gdakanie całej gromadki białych, brązowych i żółtych kurek, które dziobały ziarenka na podwórku przy domku.

Dziewczynka radośnie pobiegła do studni.

-    Dzień dobry wróżko, nie wiem jak ci dziękować!

-    Dzień dobry Tosiu. Czy jesteś teraz zadowolona?

-    Bardzo, tylko...

-    Tylko co?

-    Otóż wydaje mi się,ie byłoby jeszcze lepiej, gdybym w obórce miała krówkę, która co dzień rano dawałaby mi mleko...

-    Bądź zawsze dobra, Tosiu, a podaruję ci również krówkę.

Następnego dnia Tosię zbudził rano dziwny hałas. To biało-brązowa krówka głośno ryczała, by ją wydoić. Tosia głaskała ją często i zauważyła, że krówka w swym biało-brązowym stroju, była bardziej elegancka od niej samej. Tosia miała bowiem tylko jedną połataną sukienkę. Udała się więc do wróżki trochę zafrasowana.

Królowa wsi

Wróżka przyjęła ją z uśmiechem.

-    Dzień dobry Tosiu, czy życie uśmiecha się teraz do ciebie?

-    Taak... Muszę ci bardzo podziękować, ale...

-    Ale co?

-    Wydaje mi się, że byłabym jeszcze szczęśliwsza, gdybym miała jakąś porządną sukienkę...

-    Bądź zawsze dobra, Tosiu, a będziesz miała nową sukienkę...