177
petryfikacyj, ale z opisu zdaje się, że to musi być w rodzaju tych co karlsbadzkie tworzą źródło; tojest, że otaczają każdy w nie rzucony przedmiot gęstym osadem, twardą pokrywają go skorupką, od powietrza chronią, i skamieniałości nadają doskonały pozór.
Wyjechawszy z Terni należy się w Spoletto zatrzymać, dla widzenia złomów wspaniałego mostu, kilku świątyń i pięknego amfiteatru, z którego wprawdzie ubogie pozostają tylko gruzy. Starożytne to miasto położyło się na starszego jeszcze wulkanu zagasłćj paszczy, i nieraz tćż doznało wnętrznego jego ognia straszliwych skutków. Częste trzęsienie ziemi,"a mianowicie 1767 roku, obaliło wspaniałe gmachy, jego dawnćj dumy zabytki, jego historyczne pamiątki. Most o którym wspomniałam, na potoku Maroggo rzucony, łączy miasto z hardą górą, na drugiój stronie potoku sterczącą. Na 130 stopach wysokości, 195 długości liczy, a wspierał się niegdyś na 24 arkadach. Niewiadomo czy Gotom czy Rzymianom to piękne należy przypisać dzieło. Ręka czasu początek jego zatarła. Późnićj reszty za wodociąg służyły: teraz już tylko dla oka tam pozostały.
Spoletto pamięta jeszcze, iż Rzym mu swe ocalenie winien. Gdy po trazymeńskićj bitwie, Annibal zwycięzkim krokiem do stolicy spieszył, w przekonaniu, iż nic mu oprzćć się nie zdoła. Spolettanie nietylko swe nastawili piersi, ale po zapamiętałćj utarczce dumnego nieprzyjaciela do odwrotu zmusili.
Teraz, prócz wspomnień i ruin, Spoletto posiada jeszcze piękny Rafaela obraz, w kaplicy pałacu Ancajani. Trzeba się spieszyć z oglądaniem jego; bo, nie wiem czemu, jakieś mam przeczucie, że go jaka złotem namaszczona ręka niebawnie ztamtąd porwie.
Spoletto tćm milsze sprawia w tćj podróży wrażenie, iż wyjechawszy z Terni zaczyna się kraj szary, nagi, bezludny; dalćj wjeżdżamy w Apenin smutne wąwozy; nareszcie zaczyna się długie i nieznośne wspinanie na najwyższy z tćj strony ich szczyt,
Monte Somma nazwany.
23
Za Spoletto, co tę brzydką mile przecina naturę, znów się w podobny kraj wchodzi; jestto przeciwny Apeninów spadek;
Alpy. Tom III.