341
u 8vo tomów, a wykrył tylko historyczną ze średnich wieków Włoch stronę. Zostawały jeszcze poezya i kunszta, malownicza część kraju, literatura, obyczaje > duch co to wszystko ogarnia, łączy, z tych rodzi się pierwiastkowe a wzajemnie im swego udziela kolorytu, z epokami się zmienia, a wszystkie obrazy jednakim oświetla blaskiem, i rodzinny im nadaje charakter.
Literatura jest zawsze swój epoki wyrazem, to jest wyrazem jej narodowego w tej chwili usposobienia, a to ze zbiegu historycznych wypadków się rod*i.
Jak we Francyi, w siedmnastego wieku pisarzach, duch panowania Ludwika XIV każdy łatwo odgadnie, tak w p.smach, tak nazwanych filozofów następnego stulecia, już się rewolucyjny objawia. Każda epoka w taki sposób potomności swój przesyła głos, a w kunsztownych krajach, nictylko on piórem, lecz dłutem i pędzlem się tłumaczy.
We Florencyi, za włoską kolebkę myśli i poczyi słusznie uważanej, jak na architekturze bryłowatych jej pałaców, duch epoki o której tylko co mówiliśmy, wyrył swe piętno, tak późniejszych czasów w jej poetach i artystach się objawia; a to tern dubitnićj, iż często kunszta szły tam w pomoc politycznym widokom, u niemi nieraz dzisiejszą, że tak powiem, zastępowano prassę. I nic dziwnego: lud wioski, co i dot^d mało gdzie czytać umić (a cóż w nowych czasach!), zawsze owszem posągi i obrazy rozumiał. Doniego bardziej przez zmysły, niż do umysłu przemawia '' trzeba. W wierszach nawet bardziej do dźwięku, niż do myśli się przy-więzuje; w tym względzie do dzieci się zbliża i mało się zmienił. Zamiast dzienników tóż, obrażam przemawiano do niego.
Nie przypuszczasz zapewne, żeby w krwawych najzaciętszych Gwelfów zapasach, tak długo całym miotających krajem, mogła była wpośród mordów zakwitnąć poezya; lecz zaledwo choć chwi-lowćm zaczęto oddychać spokojem, zaledwo stronami ośmielono się czasem zrzucić zbroję, zaraz uchwycono pędzel i dłuto, w tę stronę zwracając ów nadmiar życia, co włosk o słońce zdawało się wówczas z promieniami swcmi w duszę przeicwai, rozszerzając jój zdolność., i ku n.ebu je wznosząc.