02
koniu, odbiera znawców hołdy. Cesarski ten posąg, między najpiękniejsze liczony, nosi jeszcze dawnój pozłoty ślady.
Trzy piękne pałace ten dziedziniec okrążają. Środkowy tylko stoi w miejscu dawnego tabularium. Założył go na początku XV wieku Bonifacy IX, a w sto lat potem Michał-Anioł Buonarotti dokończył, dając mu facyatę z koryntskiemi pilastrami i wejście dwoma wschodów rzędami. Przed tóm wejściem duża fontanna upiękniła się trzema starożytnemi statuami. Dwie leżące: Nil i Tyber, w środku siedząca Minerwa.
Z ganku wchodzi się zaraz do rodzaju sieni czy sali, także marmurami ozdobnój. Między innemi, dwóch papieży Pawła III i Grzegorza XIII posągi, i Karola z Andegawii, neapolitańskiego króla, tam umieszczono.
W tój sieni czy sali, najwyższy zasiada trybunał. Z niój wschody, ani piękne ni wygodne, prowadzą na zegarową wieżę, z którój w szerokiój panoramie przedstawia nam się Rzym we wszystkich swych zmianach, gdzie gruzami i pomnikami wszystkie swe opowiada dzieje; a na ich dopełnienie, na tśjże wieży, postawiono posąg przedstawiający Rzym chrześciański, z krzyżem w ręku.
Obok tego historycznego pomnika, kapitolińska wieża ma także historyczny dzwon z Viterby, Patarina zwany. Serce jego we dwóch tylko bije okolicznościach.... niezbyt jak zobaczysz podobnych do siebie. Zawsze prawie niemy, sróbrny Capitolu dzwon objawia tylko Rzymianom koniec papieży, i początek karnawału.
Środkowa ta budowa, nazwana początkowo cytadellą, teraz się zowie senatorskim pałacem. Dwie poboczne, późnićj i nierazem powstałe, lecz obie na jeden stawiane plan, jednę muzeum ka-pitolińskióm, drugą pałacem konserwatorów zowią.
Muzeum za Klemensa XII założone, a dopióro za Piusa VII ukończone, tak jest pełne posągów i płaskorzeźb, iż niepodobna ani ich spamiętać, ani opisać, zaledwo wszystkie należycie obej-rzćć można.
W głębi dziedzińca kolos oceanu, Marforio zwykle zwany, znaleziony przy tryumfalnym luku Septima Sewera, stoi w towarzystwie dwóch starożytnych także Satyrów. Pod portykiem ogro-