117
z innemi, porywa i unosi. I dziwić się niepodobna, że Rzymianie i Rzymianki, tak go upragnieni, tak chciwi!
Wenecya to niegdyś karnawałowe dzierżyła berło. Z całej Europy na zapusty do Wenecyi jechano; wszędzie, a najbardzićj w Paryżu, usiłowano naśladować jćj maski, jćj publiczne zabawy i swawole ; ale Europa ojców naszych łatwiejsza była niż teraźniejsza do wesołości i śmiechu. Dziś każdy przyzna, iż niepospolitego trzeba uroku do osiągnienia podobnych skutków.
Wenecyi także charakter i postać, daleko bardzićj niż Rzymu, karnawałowi sprzyjały. Lud jćj jak i paryzki, wesół i hoży, zawsze zdaje się do pustoty gotów. Tymczasem Wenecya, już ledwo tradycyjną swych zapust dochowuje pamięć; co dziwniejsza, Paryż bogaty, niepodległy, szczęśliwy Paryż! daremne robi wysilenia do utrzymania swoich. Co rok mnićj na jego bulwarach widać masek, a tłum przybyły do ubawienia się niemi, w oczekiwaniu zawiedziony, w złym humorze się rozpływa, lubrozwię-złą swawolą chce ją wynagrodzić sobie.
Wesołość już niepodobna w Paryżu, zdawała się na całym skończona świecie, gdy nowo narodzony karnawał rzymski przekonał, iż tylko chwilowo może z niego wygnana, w poważnym nawet Rzymie, łaskawie sobie ofiarowane przyjęła schronienie; iż jej łatwiej z religijnym jednać się duchem, niż z zimną polityką lub z suchą żyć industryą.
Karnawał rzymski niezbyt dawno swćj nabrał świetności. Przed Piusem VII zabawy publiczne trwały tylko dzień jeden. Odtąd rozciągnęły się do dni siedmiu (a raczej do 10, z których nabożeństwu poświęcone dwie niedziele i piątek się wyłączają), i coraz jakiejś małćj, a dla wesołości korzystnćj ulegają zmianie.
Gdy się ta wielka, ta upragniona zbliża szału epoka, o klć-rćj od przybycia do Rzymu ciągle się już słyszy, całe miasto wre, i , jakby morze przed burzą, jest w poruszeniu. Wszyscy mieszkańcy w nićm się budzą i nowćj nieznanćj nabierają żwawości. Jedni uprzątają swe sklepy, robią w nich nową wywyższoną podłogę, balustrady i gradusy dla widzów; drudzy tysiącem rozmaitych cukrów, inni w tyleż jeszcze rozmaitszych kostiumów swoje przjbierają. Ogromne lalki w nie ustroiwszy, stawiają przy