2010 01 12 0758

2010 01 12 0758



AiTdiwln lUnnii ,V..vili ,V'»J UWiw fanłj >i»ni .'Mt

ISBV 9TMMI -U W-t. C by WN HW ®)l

łte/ozyka Księga I

przeważnie sprawami nic stanowiącymi właściwego przedmiotu lej sztuki. Budzenie wrogości, litości, trwogi i innych lego rodzaju uczuć nic należy przecież do przedmiotu sprawy, lecz ma na względzie sędziego. Cidyhy więc stosowano na wszystkich rozprawach zasady, które obowiązują w pewnych, najbardziej praworządnych państwach, autorzy ci nic mieliby nic do powiedzenia. Wszyscy co do tego są zgodni, jedni jednak uważają, że powinno to być zagwarantowane prawami, inni natomiast, jak to ma miejsce na Areopagu \ stosują to w praktyce i nie pozwalają mówić o rzeczach nie związanych ze sprawą. I mają rację. Nie należy bowiem zwodzić sędziego, pobudzając go do gniewu, zawiści lub litości. Wyglądałoby to przecież tak. jak gdyby ktoś zniszczył zasadę budowlaną, którą ma zamiar się posługiwać. Poza lytn jest oczywiste, że rola uczestniczącej w sporze strony nie pow inna wykraczać poza wykazanie, czy fakt. o który toczy się sprawa, przedstawia się tak lub inaczej, i czy zaistniał lub nic zaistniał. Natomiast to, jakie ma on znaczenie, małe czy duże. czy jest zgodny z prawem, czy niezgodny, tego rodzaju rzeczy, o ile ich nic określił dokładnie prawodawca, powinien rozstrzygnąć właśnie sam sędzia i nic dowiadywać się tego od zainteresowanych sporem stron.

Dobrze ułożone prawa powinny oczywiście same określić możliwie najwięcej przypadków i jak najmniej pozostawiać do decyzji sędziów. Po pierwsze dlatego, że 1354 b łatwiej jest znaleźć jednego lub kilku bardzo mądrych ludzi, zdolnych do układania praw i rozsądzania, niż dużą ich liczbę. Po drugie, ponieważ prawa rodzą się z doświadczenia długich lal. podczas gdy wyroki sędziów są wydawane niejako od ręki. Trudno im zatem wydać w pełni sprawiedliwy i słuszny wyrok. Ze wszystkich jednak najważniejsza jest ta przyczyna, ze osąd prawodawcy nic dotyczy konkretnego przypadku, lecz typowego i mogącego się zdarzyć w przyszłości, podczas gdy sędziowie i członkowie zgromadzenia wydają orzeczenia w określonych i dla nich bliskich sprawach. Często kierują się więc uczuciem przyjaźni, nienawiści lub własną korzyścią i nie są w stanie odkryć rzetelnej prawdy, a ich wyrok zacieniony jest osobistą przyjemnością lub przykrością. Należy więc. jak powiedziałem. jak najmniej rzeczy pozostawiać do rozstrzygnięcia sędziów. Trzeba im jednak zostawić do ustalenia, czy dany fakt zaistniał, czy nie. czy jest prawdopodobny, czy nie. czy jest taki. czy inny: prawodawca nie może bowiem takich spraw przewidzieć.

Jeśli nasze stanowisko jest słuszne, to jasne, że autorzy traktatów zajmują się wyłącznie rzeczami zewnętrznymi dla przedmiotu sztuki retorycznej, gdy określają np. zawartość wstępu, przedstawienia sprawy lub każdej innej części mowy.

W tego rodzaju rozważaniach interesuje ich jedynie to. jak wpłynąć na postawę

wnioskowania logicznego, zwanego _syk>gizmem". O różnicy decyduje przede wszystkim charakter przesłanek. Szersze opracowanie tego problemu zob. William A. Gninaldi. S/udici m ihe Plulosoph) of ArislotWs Rheloric. Wiesbaden 1972 (dalej eyl. Gninaldi. Slutiies).

' Arcopag wzgórze w Atenach, poświęcone Aresowi i Krymom. Obradowało lu pierwotnie najszersze zgromadzenie Ateńczyków jako władza polityczna i sadownicza. Terminem „Areopag" oznaczono nSwnrcZ sama Radę. która od V w p n c składała «t$ z dożywotnich członków (byłych arctiomówi i mata na straży praw, obyczajów i moralności W czasach demokracji jej znaczenie zmalało i Rada zajmowała s»ę rozsadzaniem spraw kryminalnych.

45


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2010 01 12 1120 AiTdiwln lUnnii AViwti .V »J UWiw fanłj >i»ni . Mt ISBV    -U W-t.
2010 01 12 2138 AiTdiwln lUnnii .V.,v i .V »J UWiw fanłj >i»ni . Mt ISBV 9TMMI . UM«M. C by WN HW
2010 01 12 3608 AiTdiwln lUnnii ,V..vli .V »J UWiw fanłj >i»ni . Mt ISBV łTMJOl . UM«M. C by WN P
2010 01 12 1632 AiłUMłkł ATcfit# ,Y(Unii.^iU auv A*n*a ttiajx»i . Mł ISBN mm* 14.HB-4. C ty WN r»N 2
2010 01 12 2001 AiłUMłkł ATcfit# ,Y(Unii.^iU auv A1n1a ttiajx»i . Mł ISBN mm1 14MB-4. C ty WN r»N 20
2010 01 12 2143 AiłUMłkł ATcfit# ,Y(Unii.^iU auv A*n*a ttiajx»i . Mł ISBN mm* 14.HB-4. C ty WN r»N 2
2010 01 12 2229 AiłUMłkł ATcfit# ,Y(Unii.^iU auv A1n1a ttiajx»i . Mł ISBN mm1 14MB-4. C ty WN r»N 20
2010 01 12 2610 AiłUMłkł ATcfit# ,Y(Unii.^iU auv A*n*a ttiajx»i . Mł ISBN mm* 14.HB-4. C ty WN r»N 2
2010 01 12 2627 AiłUMłkł ATcfit# ,Y(Unii.^iU auv A*n*a ttiajx»i . Mł ISBN mm* 14.HB-4. C ty WN r»N 2

więcej podobnych podstron