Panowanie europejskie a rządy reformatorskie (1800-1860) 273
lityczny. Postępująca koloni alizaq a rodziła coraz bardziej natarczywe pytanie, co Francja powinna robić w Algierii. Prowincje, które zostały w pełni podbite i intensywnie zasiedlone, w latach czterdziestych XIX wieku włączono do francuskiego systemu administracyjnego. Zarządzali nimi bezpośrednio urzędnicy, a lokalne władze znajdowały się w rękach imigrantów i miejscowych notabli, którzy wcześniej pełnili funkcję pośredników między rządem a ludnością muzułmańską, obecnie zaś stali się podrzędnymi urzędnikami. Obszarami, na których proces osiedlania się nie był jeszcze tak zaawansowany, zarządzali wojskowi, ale wraz z postępem kolonializacji terenów takich było coraz mniej. Imigranci chcieli, by by nic się nie zmieniło i aby kraj stał się w pełni francuski: „Nie ma już narodu arabskiego, są tylko ludzie, którzy mówią innym niż my językiem”. Myślących w ten sposób było dostatecznie wielu; utrzymywali oni na tyle dobre stosunki z politykami francuskimi, by stworzyć efektywnie działające lobby.
Przedstawiona polityka stwarzała problem przyszłości muzułmanów - Arabów i Berberów; w początkach lat sześćdziesiątych XIX wielu władca Francji, cesarz Napoleon III, przyjął inną politykę. Jego zdaniem Algieria była królestwem arabskim, europejską kolonią i francuskim obozem. Ttzeba było pogodzić ze sobą interesy trzech grup: państwa francuskiego, kolonistów oraz większości muzułmańskiej. Pomysł ten znalazł odzwierciedlenie w dekrecie z 1863 roku (senatus consultus), na mocy którego nakazano zakończyć politykę podziału ziemi wiejskiej, uznać prawa rolników do gruntów oraz umocnić pozycję lokalnych przywódców, by ich pozyskać dla władzy francuskiej.
Rządy reformatorskie
Europejskie wpływy polityczne i ekonomiczne obejmowały swoim zasięgiem centrum obszaru arabsko-muzułmańskiego. Mimo to wciąż jednak istniały szanse jakiejś reakcji ze strony tego świata, chociażby dlatego, że sprzeczne interesy państw europejskich skłaniały je do wzajemnego powstrzymywania się przed zbyt daleko idącą ingerencją. Dlatego też wiele lokalnych rządów mogło dążyć do narzucenia pewnych zasad, w ramach których Europa realizowałaby swoje interesy, jednakże jej interwencjonizm byłby ograniczony, przez co poddani tych państw - zarówno muzułmańscy, jak i niezmuzułmańscy - nadal akceptowaliby istniejące władze.
Po tym, jak próby reformatorskie Selima III spełzły na niczym, dopiero w latach dwudziestych XIX wieku inny sułtan, Mahmud II (1808-1839), wraz z grupką wysokich urzędników przekonanych o konieczności zmian, miał na tyle sił, by podjąć zdecydowane działania. Nowa polityka polegała na rozwiązaniu starej armii i stworzeniu nowej pozyskanej w drodze poboru i wyszkolonej