wy okres życia! Z ta chwila mam zmądrzeć - a właściwie - źle się wyraziłam, mam nabrać wielkiej mądrości. Nie będzie już dla mnie zawiłych zagadnień na tej ziemi! - Panie, czy jeszcze nie 4-ta? Szkoda! Czekam tej cudownej chwili! Wrota wiadomości wszystkich mądrości dla mnie się otworzę. Czekam cię chwilo urocza!
Bo trzeba państwu wiedzieć, że na kursach bankowych nie wszystko rozumiem, rachunki procentowe sę tak trudne, pojęć ich nie mogę, jeszcze przepadnę ńa egzaminie, cała nadzieja moja w zębach.
W zębach - pytacie? Tak dziwnym się państwu wydaje? Już wszystkie mam obolałe, niektóre aż dygocę, tak sę wzruszone na przybycie nowych, które w całej mojej istocie dokonaję zmiany. Przez nie zdobędę mądrość, mądrość niezwykła! Bez nauki zrozumiem wszystko na świecie.
Panie, czy już 4-ta? Zaraz? Och, serce mi bije, że ta 4-ta nie nadchodzj. prędzej. Za chwilę zobaczycie mnie państwo innę, zupełnie innę, mędrę,śmiała, wszystkowiedzącą! Przez co? Przez zęby! Nie Wierzycie? Nie szkodzi! Usiądę z powagę i będę czekać cierpliwie.
Pan łaskawy dał znak rękę? 0, chwila szczęśliwa! Witaj mi, witaj godzino, z dawna wyczekiwana i upragniona! Patrzcie na mnie jak rqsnę! /wstaje/ Jak się unoszę, jak potężnieję..Śmiejecie się? Mówicie, żem taka mała,jak przedtem? Ależ ja czuję, że rosnę! Nie śmiejcie się, jeszcze chwilka, policzę, policzę! Oj, jak mnie dziąsła bolę! To nowe, to nowe zwiastuny - mądrości tak nimi targaję.
Cicho, cicho, nie Śmiejcie się, zaraz policzę!
Mędry, dojrzały człowiek musi'mieć 32 zęby, a ja mam dopiero 28 zębów. Policzcie sobie, moi Państwo, jest to najlepszy egzamin, czy człowiek jest mędry, czy głupi! /otwiera usta^ wkłada palec, przesuwając go z prawej strony na lewę,liczy/. Raz,dwa itd...O Boże! Nie ma ich jeszcze, nie ma! A tak
86