47łi. Podczas zapoznawania się z odzieżą ludową Słowian mieliśmy niejednokrotnie sposobność stwierdzić silne wpływy wschodu, oddawna oddziaływujące na Słowiańszczyznę, a zwłaszcza na słowiański wschód. .Test to tein bardziej zajmujące, że przecież tacy wschodni barbarzyńcy jak Połowcy, Tatarzy etc. pod względem kulturalnym stali niżej od sąsiadujących z nimi Słowian: od Wielko-i Małorusinów oraz od Polaków. A jednak nowe typy i odmiany odzieży wędrowały od tamtych stepowych ludów do Słowian. Mamy więc tu przed sobą fakt bardzo dla etnografa znamienny: prądy kulturalne idą nietylko od społeczeństw wyżej ucywilizowanych do niższych, lecz i odwrotnie od społeczeństw kulturalnie niższych — do wyższych. Po pewnego stopnia było to zresztą i z teoretycznego punktu do przewidzenia. Niektóre wytwory kultur niższych mogą przecież stać wyżej od analogicznych wytworów kultur wyższych. Łowieckie przyrządy ludów myśliwskich, a rybackie — rybackich mogą być wyżej rozwinięte niż analogiczne przyrządy rolników, choć naogół kultura rolników znacznie przewyższa kulturę, właściwą ludom rybacko-myśłiwskim. W tym wypadku wędrówka przyrządów łowieckich, czy rybackich, jest zrozumiałą i wpływy, wywierane przez ludy niżej stojące na stojące wyżej, nie przedstawiają nic zadziwiającego. Gdy chodzi jednak o odzież i strój, nietylko względy praktyczne decydują o kierunku, w którym odnośne fale kulturalne się rozprzestrzeniają. Niejednokrotnie działają tu czynniki zupełnie nieobliczalne i kapryśne, przeważnie mające począTek w przesłankach natury estetycznej:
Rozdział 17: Budownictwo. '
477. Zuptdnie"'odmienny obraz niż odzież daje ludowe budownictwo słowiańskie. Jesteśmy tu znowuż, jak we wszystkich działach kultury materjalnej oprócz odzieży, w sferze oddziaływania pobudek niemal wyłącznie praktycznych, a więc przejrzystych dla badacza; inne odgrywają naogół rolę całkiem podrzędną.
W pierwszej ćwierci bieżącego stulecia archeolodzy rozpoczęli systematyczne badania nad budownictwem przedhistorycznem. Wprawdzie już i dawniej studjowano ślady przedhistorycznych palowych i kamiennych budowli, dołów mieszkalnych, czy ziemianek etc. Dopiero jednak w czasach ostatnich rozpowszechniła się (głównie dzięki Schuchhardtowi i Kiekebuschowi) nowa metoda badań. Polega na obserwowaniu rozmieszczenia słupów, podtrzymujących niegdyś dach i ściany budowli. Obserwacja taka jest przy wykopaliskach w terenie możliwa, słupy bowiem, gnijąc, pozostawiają po sobie ślady w postaci ciemnego zabarwienia próchnicy. Natrafiwszy na warstwę tak zwaną kulturną. czy kulturową, t. j. zawierającą ślady pobytu człowieka,