klstidwa036

klstidwa036



różnicą, że w tej wiedzy obserwacja zawsze odgrywała rolę bardziej aktywną.

Przeważna ilość włościan w Polsce, o ile wogóle umie cośnie-coś powiedzieć o rozwoju motyla 1 2 3 4 (—bardzo wielu nie ma o tern żadnego pojęcia —), ogranicza się jedynie do wyprowadzenia go z gąsienicy (lub z „robaka"), ale początków ostatniej zupełnie nie zna. Znacznie mniej jest takich, którzy wiedzą o trzech stadjach rozwojowych: o jajku, zniesionem przez motyla, gąsienicy, wyklutej z jajka, i motylu, „robiącym się5 6 z gąsienicy. Bardzo niewielu zna cały cykl przekształceń z poczwarką włącznie; w podobnych wypadkach nie-zawsze jednak mamy pewność, czy chodzi o wiedzę rodzimą, czy też może zaczerpaną z popularnych pism rolniczych lub ze szkoły. — Niektórzy sądzą, że motyle „przemieniają się44 w gąsienice, natomiast kategorycznie przeczą, aby z ostatnich mogły się zrobić pierwsze; albo wyprowadzają gąsienicę za pośrednictwem kokonu z motyla (sic!), a motyla bezpośrednio z gąsienicy. Inni znów nie mają najmniejszego wyobrażenia, skąd się biorą motyle, ale zato są całkiem pewni, że znoszą one jajka i z tych jajek lęgną się gąsienice, które później giną bezpłodnie (według dowodzeń jednego z włościan, indagowanych w r. 1930, giną z reguły w pajęczynie, namotanej na nich przez pająki!). Dla jeszcze innych zarówmo gąsienice, jak i motyle lęgną się z pajęczyny: pienvsze bezpośrednio, a drugie bądź podobnie, bądź też za pośrednictwem „gomółki44 (t. j. oprzędu, kokonu). Są i tacy, co twierdzą wrprost, iż motyle rodzą się jedne z drugich „jak ludzie44, albo że lęgną się z jaj o genezie nieznanej. Ba, mamy po różnych wsiach w Polsce przyrodników7, dla których nie motyle, lecz gąsienice niosą jaj ka (sic!), i z ostatnich już wprost jakimś sposobem „wyrastają44 czy „powstają44 skrzydlate owady.

46. Niekiedy miejsce jajek w cyklu przeobrażeń, rekonstruowanych przez włościan, zastępuje nawóz, bądź też „piana44 lub wreszcie plwociny albo ekskrementy (gnój), wydzielane przez motyle czy gąsienice. Z motylich ekskrementów czy plwocin tworzą się czasem naprzód „paprochy44 lub „pajęczyna44, a dopiero z nich gąsienice. (Otrzymaliśmy zresztą m. i. informację o przetwarzaniu się jajek w „pajęczynę44, a tej w gąsienice). Ci z pośród włościan, którzy nie znają istotnych początków7 gąsienic czy robaków, każą im też czasem tw7orzyć się „z pyłu44 lub „z ziemi44; dla innych muchy albo mszyce znoszą jajka motyle; znowu dla innych sam motyl z muchy się „ulęga44 albo ona wrefi się „obraca111. Na Małorusi słyszymy zresztą o „robieniu się“ motyli nawet z chrząszczów2; coś podobnego przytrafia się i na Białorusi. Ale dla Białorusinów motyle biorą się też „z ziemi“, „wyłażą z wody44, rodzą się „z błota, trawy, łozy“, „spadają z obłoków14 i t. d.; niektórzy białoruscy włościanie wypowiadają przypuszczenie, że zajmujące nas tu owady rodzić się mogą z rosy „podobnie jak bąki, które na-pewno z rosy się rodzą41; przypomina to twierdzenie bizantyjskich Greków odnośnie do motyli i cykad.

Ciekawe, że naogół na zachodzie i południu Polski spotyka się mniej objaśnień fantastycznych; natomiast na płn.-wschodniem Mazowszu i na Białorusi liczniej występują wiadomości, bardzo dalekie od prawdy; ze wszystkich rdzennie polskich wieśniaków najmniej dokładni są chyba Kurpie i inni sąsiadujący z nimi Mazurzy; mniejsza już, że u nich w pewnych.okolicach gąsienice znoszą jaja, a gdzie indziej motyle rodzą się „z ciepła44 i t. p.; ciekawsze, że są podobno i takie wsie, dokąd bociany motyle co wiosnę pod skrzydłami przynoszą. Zresztą co do ostatniej wersji, zanotowanej przez p. A. Chęt-nika w Kruszewie w powiecie szczuczyńskim, możnaby sądzić, że chodzi tu raczej o żartobliwy mit, niż o poważne przekonanie.

Znaczna część powyższych wywodów wyraźnie zdradza swe ściśle indywidualne i przypadkowe pochodzenie: ów znalazł pewnie zli-niałą gąsieniczą skórkę w oprzędzie i wziął ją za resztki wyssanej przez pająka gąsienicy, poczem nieścisłą obserwację uogólnił; ktoś inny, jedząc może w polu obiad, zaobserwował motyla w chwili znoszenia jaj; trzeci napotkał czy dostrzegł gąsienice, łażące w pobliżu jaj motylich i stąd wywnioskował, iż one to owe jaja zniosły i t. d. Niektóre obserwacje są uderzająco dokładne (tak np. według pewnego starca ze wsi Chechło w powiecie olkuskim motyle niosą jajka; z nich wylęgają się gąsienice, które następnie włażą na drzewa, i tam pod pałubką3 robią się im skrzydła, skutkiem czego powstaje motyl; według YO-letniego wieśniaka ze wsi Kliszów w Pińczowskiem motyle powstają z gąsienic, „ale nie z każdych, tylko z motylnych44; w gąsienicach „postanawiają się44 skrzydełka, robi się „skorupka44, a ze „skorupki44 wychodzi motyl ze skrzydłami i t. p.). Bardzo liczne spostrzeżenia są natomiast całkiem błędne (porówn. wyżej).

1 Porówn. np.: „Mucha pobędzie muchą, a po pewnym czasie obraca się w motyla" (wiadomość otrzymana przeze mnie od 86-letniego starca ze wsi Kozłówki w Pułtuskiem).

*    Porówn.: „Chruść pyry budy svij czas, taj robytsi mutil; tak i zozule odeń rik kuje, a potomu robytsi kipcem“ (notował p. S. Kołtatów od 75-letniego wieśniaka ze wsi Łubianki Niższe w Zbaraskiem). Wiadomość ta uzupełnia jednocześnie dane o przemianach kukułki, uwzględnione w § 43.

*    Pałubka albo pałuba „to jest to, co się robi na gąsce (gąsienicy), co ona sama sobie robi" (chodzi więc tu bądź o poczwarkę, bądź też o kokon).

1

Liczne wskazówki dowodzą, że chodzi tu przedewszystkiem o owad Pieris

2

brassicae L., którego gąsienice żyją na kapuście. Dlaczego ten właśnie motyl zdo

3

łał zwrócić na siebie jaką taką uwagę ludu, jest całkiem jasne. Jeśli zaufać O. Kel

4

lerowi, ponoć już Arystoteles dowodzi, że gąsienice motyli żyją „szczególnie na ka

5

puście", a więc i on ma na oku przedewszystkiem gąsienice wspomnianego wyżej

6

bielinka.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
35 Badanie wszechświata. swych obserwacji rozpoznali niewątpliwie, że zaćmienia księżyca wtedy zawsz
IMGE46 (2) wiedzy technicznej w tym zakresie - tym bardziej, że nie zawsze powinno łączyć 11 nowe ro
page0166 — * 162 Nowsze sposoby opierają się na tej samej zasadzie, z tą tylko różnicą, że w łańcuch
CCF20110215014 Problem w tym, że, jak pisze Kowalikowa, „Wiadomości jako składnik wiedzy winny zaws
znaczenie tej wiedzy z ową konkretną sytuacją, jako że jest ona rozstrzygana poprzez system wartości
zawsze w obrębie wiedzy pedagogicznej, a więc tej wiedzy, którą posiadają, lub powinni posiadać, ped
pedeutologia00004 izęsc ll. szkoła - kształcenie - nauczyciel Nie twierdzimy, że nic się w tej wiedz
ScannedImage 17 42 Wprowadzenie tej wiedzy i mimo że dostarczają narzędzi, które same z kolei mogą w
Stan prawny; Termin- dies - ma takie samo znaczenie jak warunek z tą tylko różnicą że był on zawsze
skanuj0028 —    Że ty nie możesz odgrywać tej roli, którą ja odgrywam. —
Należy dodać, że poszerzenie wiedzy z tej dziedziny opierało się na badaniach nad chorobami mózgu i
skrypt134 137 Przy zmianie stanu skupienia ze stałego w ciekły, obserwuje się dla wszystkich elali s
Image595 Odbiorniki linii Układy 75107 i 75108 stanowią podwójne odbiorniki linii z wejściem różnico

więcej podobnych podstron