jak ono wyglądało. Zapewne wychpwawcy Kazimierza, zgodnie z ówczesnym ; obyczajem, dbali zarówno o wyrobienie u niego sprawności umysłu, jak i zręczności fizycznej czy umiejętności rycerskich potrzebnych na polu walki. Wychowawcą młodego Kazimierza był zapewne późniejszy arcybiskup gnieźnieński, a wówczas jeszcze archidiakon krakowski, Jarosław Bogoria, natomiast nad jego wychowaniem fizycznym i rycerskim czuwał ówczesny wojewoda krakowski Spytko z Melsztyna. Obydwaj wymienieni mężowie w okresie samodzielnych rządów Kazimierza Wielkiego sprawowali funkcje jego doradców, co sugeruje właśnie ich wczesne kontakty z młodym królewiczem.
Dzieciństwo i młodość Kazimierza przypadły w szczególnie trudnych latach.
W roku jego urodzenia Władysław Łokietek przez długie miesiące musiał uśmierzać bunt wrogiego mu patrycjatu miasta Krakowa na czele z wójtem Albertem. Działo się to już po świeżej utracie Pomorza na rzecz Krzyżaków; a małopolskie kłopoty uniemożliwiły Łokietkowi przeciwdziałanie w umacnianiu się Zakonu na zagarniętych obszarach. W niedługim czasie, już po opanowaniu sytuacji w Krakowie, dzielny książę z ogromną wytrwałością dążył do ściślejszego podporządkowania sobie Wielkopolski oraz do zrealizowania swego największego marzenia — korony królewskiej.
Związane z tymi trudnościami kolejne posunięcia dyplomatyczne i wojskowe Łokietka będą stanowiły później dla dorastającego Kazimierza doskonały materiał ilustrujący cały złożony proces rządzenia państwem. Tymi sprawami żyło całe otoczenie młodego dziedzica i w atmosferze nieustającej walki kształtował się jego charakter i poglądy.
Niespełna dziesięcioletni królewicz 20 stycznia 1320 roku był świadkiem, jak wieloletnie starania jego ojca uwieńczone zostały sukcesem i korona spoczęła na skroniach Łokietka.
Kazimierz mógł odtąd z tym większym uporem wnikać w arkana polityki już nie księcia dzielnicowego, lecz króla, którego korona wsparta była autorytetem papieża i siłą reprezentowaną przez dwie ważne dzielnice: Wielkopolską i Małopolską.
Łokietek nie należał nigdy do ludzi upajających się sukcesami, toteż i syn jego nabierał świadomości, że proces jednoczenia nie został zakończony, a własne słabe jeszcze siły trzeba oprzeć na umiejętnie wybranych przyjaciołach. Widomym tego przykładem było małżeństwo starszej siostry Kazimierza. — Ęlżbiety, zawarte w czerwcu 1320 roku z królem węgierskim Karolem Andegaweńskim. Dla młodego królewicza akt ten był wskazaniem drogi do szukania w przyszłości sojusznika przy różnorakich posunięciach politycznych i wojskowych.
7