magał się stanowczo wysłania go w pole, „by ojczyznę ratować, a nie w błocie siedzieć”. Była tt> aluzja nawiązująca do oświadczenia Gosiewskiego.
W tym czasie przybył do Mińska specjalnie wysłany referendarz litewski, przekazując Gosiewskiemu polecenie króla niekompromitowa-nia Radziwiłła i opłacenia tych rachunków. Dążył teraz król do pogodzenia obu hetmanów. Radziwiłł czując, że minęła groźba jego kompromitacji, zaczął występować przeciwko Gosiewskiemu prowokując go w różny sposób. Opanowaniu Gosiewskiego i zrozumieniu przez niego powagi sytuacji militarnej należy zawdzięczać, że nie doszło w tym czasie do bratobójczej walki.
W końcu po czterech miesiącach bezczynności wyruszył Radziwiłł wraz z Gosiewskim na odsiecz Starego Bychowa, obleganego przez 20-ty-sięczną armię kozacką pod dowództwem szwagra Chmielnickiego, Iwana Zołotarenki.
Z chwilą dotarcia tam wojsk litewskich Zoło-tarenko wycofał się, pozostawiając w Nowym Bychowie załogę w sile 6 tysięcy ludzi. W styczniu 1655 roku Radziwiłł przystąpił do oblężenia Nowego Bychowa, nie atakując go jednak przez cały miesiąc. Zamierzając powrócić na Litwę, postanowił ze względów prestiżowych zdobyć Mohylew, w którym znajdowała się mieszana . załoga moskiewsko-kozacka. W pierwszym ataku przeprowadzonym 18 lutego zdobyto oba przed-mościa, a część wojska przeszła przez zamarznięty Dniepr, atakując miasto z prawego skrzydła. Główne walki wywiązały się jednak na lewym skrzydle, gd^zie chorągwie, dowodzone osobiście przez hetmana Gosiewskiego, przeszły Dniepr i błyskawicznym uderzeniem włamały się do miasta. Jednakże brak wsparcia piechoty uniemożliwiło mu utrzymanie zdobytej części Bychowa. Atakowany przez piechotę moskiewską i rażony jej ogniem znalazł się Gosiewski w ciężkiej sytuacji. Tylko zdecydowany atak i prze. bicie się przez miasto do bramy Bychowskiej uratowało chorągwie od zagłady.
W następnym ataku, przy udziale piechoty, zdobyto miasto. Przeciwnik wyparty został do obszernego zamku, którego broniło 4 tysiące żołnierzy i około 15 tysięcy mieszczan. Obrona była tym bardziej uporczywa, że spodziewano się szybkiej odsieczy. Trzy miesiące trwało oblężenie rozległego zamku, jednakże bez rezultatu. Po kilku gwałtownych, lecz bezskutecznych atakach, zagrożony zbliżającą się odsieczą wojsk moskiewskich, Radziwiłł rozpoczął odwrót w kierunku Mińska. Za nim postępowały w głąb Litwy wojska nieprzyjaciela.
W tej trudnej dla Litwy sytuacji militarnej Radziwiłł wybrał się na rozpoczynający się w Warszawie sejm, dokonując parodii triumfalnego wjazdu do Warszawy. Gdy podczas posiedzenia senatu rozpoczął mowę na temat 57 stoczonych przez siebie zwycięskich bitew, jeden z posłów zaprotestował, mówiąc, „żeby Radziwiłł
39