str 068 069

do Prus wchodziła'wyłącznie jazda. Były to oddziały litewskie, część koronnych oraz posiłkowe wojska tatarskie — łącznie około 11 tysięcy żołnierzy, w tym 2 .tysiące Tatarów dowodzonych przez Subchana Ghazi-agę, wysłanych na pomoc królowi polskiemu przez chana krymskiego.

DWIE BITWY

p,\ o otrzymaniu rozkazów od króla Gosiew-ski wysiał silny podjazd w kierunku Prus, —L    a sam, czekając na wyniki rozpoznania,

dokonał w Brześciu przeglądu oddanych mu pod komendę wojsk, w tym również posiłkowych wojsk tatarskich. Na jego powitanie wyjechał dowódca tatarski Subchan Ghazi-aga. Gosiewski wiedział już z uprzednio zebranych informacji, że jest on znaczną osobistością i posiada oficjalny tytuł „wojewody ord białogrodzkich”. Wiedział również o jego pełnomocnictwach zezwalających mu na porozumiewanie się z Janem Kazimierzem we wszystkich ważniejszych sprawach politycznych. Dość niejasne były powody, dla których ten utalentowany polityk wysłany został na czele czambułu posiłkowego do Polski. Być może wielki wezyt- Sefer Ghazi-aga chciał trzymać z dala od dworu swego niedawnego rywala politycznego. Myśląc o tym hetman tym ciekawiej obserwował zbliżającego się jeźdźca.

69