str 130 131

str 130 131



tkich ważnych sprawach zwracano się do niego

0    radę i pomoc. Jego niezwykła żywotność oraz działalność w stowarzyszeniach kulturalnych, społecznych i dobroczynnych przysporzyły mu wielu przyjaciół i wielbicieli.

Pogrzeb Calliera był narodową manifestacją społeczeństwa, oddaniem mu hołdu za to, co zdziałał dla Ojczyzny.

17 grudnia o godzinie drugiej po południu z domu przy ulicy Ludwiki, gdzie mieszkał Cal-lier, wyruszył kondukt żałobny, kierując się na cmentarz Świętomarski. Zgromadziło się około ośmiu tysięcy ludzi. Kondukt prowadził ksiądz proboszcz z parafii Św. Marcina, Lewicki, w asyście sześciu kapłanów. Metalową trumnę nieśli powstańcy z 1863 roku, członkowie „Sokoła”

1    włościanie przybyli z okolic Poznania. Setki wieńców trzymali przedstawiciele poszczególnych wydawnictw: „Dziennika Poznańskiego”, „Dziennika Kujawskiego”, Towarzystwa „Stella”, Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, Towarzystwa Przemysłowców, Towarzystwa Przyjaciół Nauk i wielu innych. Przy dźwiękach Marsza żałobnego Chopina pochód żałobny dotarł na cmentarz. Zapadł zmrok, zapalono pochodnie. Zmarłego żegnali: Ignacy Andrzejewski, towarzysz broni z powstania 1863 roku, oraz Franciszek Dobrowolski, naczelny redaktor „Dziennika Poznańskiego”, również uczestnik powstania. Wśród ciszy wielotysięcznych tłumów płynęły słowa o sumiennej pracy Calliera dla Ojczyzny i jego nieustannej walce dla tej, którą ukochał najmocniej...

W chwili spuszczania trumny do grobu rodzinnego Oskar, brat zmarłego, osunął się na ziemię, zemdlony wzruszeniem i bólem po stracie ukochanego brata.

Nad usypaną mogiłą Koło Śpiewu pod batutą wielkopolskiego kompozytora i organizatora chórów śpiewaczych, dyrektora Bolesława Dembińskiego, odśpiewało pieśń jego układu Módlmy się w Panu, a orkiestra wojskowa odegrała Jak błogo śpią.

Późnym wieczorem tłumy opuszczały cmentarz Świętomarski. Strudzony Callier spoczywał obok swej ukochanej matki. Zapadła cisza, tylko grudniowy wiatr turlał grudki śniegu, obsypując mogiłę białym puchem. Wydawało się, że słychać jeszcze mocny głos Calliera, który przejdzie w pokolenie i nie zamilknie nigdy:

„Nad wszystko kocham Ojczyznę; kocham wszystkich czcigodnych członków narodu mego; kocham przeszłość polską i wszystkie znamiona, które nas Polaków od innych odróżniają narodów; jednym słowem kocham wszystko, co polskie, choćby jedynie dlatego, że jest polskie”.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
11482 PICT2618 IM >v IV TVmh flawtn; W* w 177? w Sittu UK jak ^iciuhruiłKł. który zwracał się do
DSC00611 (6) 4632 przedmiotu. Tego jednego kelnera kojarzę z widzenia, pamiętam że wszyscy zwracali
Ankieta dla uczniów Droga uczennico! Drogi uczniu! Zwracamy się do Ciebie z prośbą o pomoc w dokonan
PICT2618 IM >v IV TVmh flawtn; W* w 177? w Sittu UK jak ^iciuhruiłKł. który zwracał się do niego
str 130 131 on, że Gosiewskiego „sami zdrajcy.., popiwszy się, marnie zgubili; tyrańsko, a niewinnie
str 130 131 TUŁACZKA la pułkownika Kality rozpoczął się ino-wy okres — okres tułaczki po
str 130 131 prowadzeni przez swych oficerów do Wyszogrodu, skąd mogli udać się do domów. Kołaczkowsk
str 130 131 (2) 10. „Kurier Warszawski” (1821—1939) był istną kopalnią wiadomości o żywych współczes
sprawach dyscyplinarnych i bytowych, zwracać się do swojego Oficera wachtowego. W wyjątkowych sytuac
str 130 131 8. Hieronim Ramorino (1792—1849) był nieślubnym synem pięknej Włoszki i francuskiego por
str 130 131 „sujet allemand” i odprowadził generała z pełnymi honorami do pociągu. W sierpniu 1871 r
str 130 131 Pobyt w klasztorze trwał osiem dni i przyniósł wyraźną poprawę zdrowia królewskiego. Nie
str 130 131 z całym przekonaniem, że to Bem toczy pojedynek artyleryjski na czele swych rezerwowych
bobolanum str Józef Kulisz SJ - Aleksandra wskiego “Ja”. Jezus był pierwszym, który zwracał się do
DSCF4643 Zwracamy się do rozmówcy z prośbą o skoncentrowanie się na sprawach najważniejszych, np.: -
str 130 131 8. Hieronim Ramorino (1792—1849) był nieślubnym synem pięknej Włoszki i francuskiego por

więcej podobnych podstron