ttuważył przejście od tradycyjnego oicwid/iulnego uniwersytetu do czegoś, Co „uniwersytetem tv przestrzeni cybcrnclyc/ncj" {tfonpact college). Twierdził, >c • %| nowa tonna nieformalnej sieci badawczej, jednak nic przewidywał, że zastąpi i,J nc uniwersytety; uważał, że obie Ibnny istnieć będą obok siebie (Gresham !•)<).( j '^'ai.
Początkowo funkcje kolabontonów ograniczone były do zadań wykonywanym, laboratoria naukowe. Ich działalność witano ze zdalnie sterowanymi i kontrolą instrumentami oraz przyrządami wirtualnymi. Umożliwiają one dostęp do wypoJ^N i baz danych, które tradycyjnie zaliczane są do laboratoryjnej organizacji nauki o/Cf,l,| kolegów i współpracowników, bez w zględu na oddalenie geograficzne. Michael Nen** H przytacza kilka definicji Moratorium; m in. mówi, że jest to połączenie tcchno|W'CH narzędzi i infrastruktury, pozwalające uczonym pracować z odległymi urządzę,,, • i sobą naw zajem tak. jakby byli oni w jednym miejscu (Nentwich 2003, s. 1X8]. Wirt^‘1 środowisko kolaboraiorium pozwala na współpracę każdego rodzaju - ludzi z |u^l ludzi z maszynami i maszyn z maszynami. Współpraca ta polega na wymianie dW i informacji, w wyniku czego powstaje środowisko wiedzy.
Tam. gdzie nauka nie jest zorganizowana w sposób laboratoryjny, mówi się o wirtua| nych instytutach, podobnych do kolnboraloriów w naukach technicznych i przyrodni czych. Służą one także instytucjonalizacji współpracy na odległość. Wirtualne instyiuj również zapewniają dostęp do infrastruktury informatycznej pozwalającej na wynijjJ danych i wirtualne spotkania.
Kolaboraloria powodują nie tylko rozwój współpracy (wzrost liczby wspólnych prJ jektow). ale także zmiany w sposobach jej realizacji. Nowe wzorce współpracy obejmują w szczególności;
• Rozwój sieci kontaktów osobistych: wzrasta liczba osób, z którymi uczony może wspó|. pracować, czasem nawet nic znając w spółpracowników osobiście.
1 Powiększanie się grup współpracujących pracowników nauki: nowe narzędzia stwarza, ją możliwości organizowania znacznie większych zespołów współpracowników. Nie. zbędne jest zapewnienie im nie tylko technicznych możliwości komunikacji, takich jak sprzęt, sieci i dane. ale także uwzględnienie zjawisk społecznych, takich jak odmienne tradycje, sposoby i priorytety pracy, czy ograniczenia budżetowe.
• Łatwiejszą kontynuację współpracy: dzięki nowym narzędziom (np. poczcie elektronicznej) łatwiej jest utrzymywać kontakty nawet po przeniesieniu się współpracowników w inne miejsce pracy, a nawet do innego kraju.
• lepsze wykorzystanie kompetencji: dzięki kolaboratoriom dobór współpracowników do zcspolow badawczych nie musi opierać się na kryteriach geograficznych czy personalnych, główną rolę odgrywają ich kompetencje.
• Specjalizację: możliwość łatwego włączenia się uczonych do współpracy na skalę światową może umocnić tendencje do dalszego wzrostu specjalizacji, gdyż w cenie będą bardzo specyficzne umiejętności i dośw iadczenia, trudne do uzyskania lokalnie.
• Nowe formy współpracy: współpraca w kolaboratoriach może przyjmować formy działalności polegającej na tworzeniu wspólnych zasobów danych i baz wiedzy.
• Standaryzację sposobów pracy: oprogramowanie wykorzystywane grupowo może prowadzić do standaryzacji sposobów pracy. Technologia (oprogramowanie do pracy grupowej, interfejsy baz danych) będzie wymuszać na użytkownikach akceptację tych samych sposobów pracy, tzn. postępowania według tych samych wzorców, wykonywania tych samych czynności w tej samej kolejności. Z jednej strony może to mieć pozytywny wpływ na badania, z drugiej może ograniczać kreatywność.
' Intensyfikację procesów komunikowania: o ile tradycyjne środki komunikacji były stosunkowo mało poręczne i nieefektywne (powolne i mało symultaniczne), nowe środki cybernetyczne są łatwe w użyciu, co może zwiększyć częstotliwość komunikowania się pomiędzy rozproszonymi współpracownikami kolaboratoriów.
Michael Nentwich, w związku z funkcjonowaniem kolaboratoriów wskazuje na kilka
/iawisk, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych, takich jak możliwości ro/woju wspf.1 nracy. powstawanie nowych wzorów współpracy, ale jednocześnie wzrost izolacji spn-Lodowany ograniczeniem bezpośrednich kontaktów interpersonalnych (Nentwich 200J. s 203 i nasi ). Oprócz ewidentnych korzyści, wynikających z rozwoju współpracy, kola-tioraioria (paradoksalnie) mogą także prowadzić do większej izolacji pracowników nauki, zasiadających codziennie przed ekranem komputera Samotna praca przed monitorem komputerowym jako „partnerem komunikacyjnym" w długim okresie może prowadzić do izolacji. Na szczęście technologia komputerowa umożliwia nie tylko komunikację typu czlowick-maszyna (np. wyszukiwanie w bazach danych), ale także czlowick-c/lowick, tzn. z innymi badaczami, jakkolwiek nie bezpośrednio. Przy tym, jak już wspomniałem, rozmiary komunikacji między pracownikami nauki (przynajmniej w formie elektronicznej) powiększają się, więc izolacja (w sensie zmniejszonych kontaktów i mniejszych rozmiarów komunikacji z kolegami uczonymi) jest mało prawdopodobna Potwierdzają to badania wskazujące, że nowe techniki komunikacji nic odłączają ludzi od wspólnot. Komunikacja w Sieci poszerza istniejące wspólnoty, ułatwiając rozwój kontaktów lam, gdzie wcześniej nie istniały (Bamey 2008, s. 190).
Nowe zasady organizacji nauki, których przejawem jest IIN, wymagają także nowego podejścia do gromadzenia, opracowania, rozpowszechniania i archiwizowania danych oraz informacji naukowej, a więc do funkcjonowania komunikacji naukowej. Szansą wyjścia z kryzysu komunikacji naukowej, o którym pisałem w poprzednich rozdziałach lej książki, jest rozwój mediów elektronicznych i ich zastosowanie w procesach komunikacji w nauce. Cyfrowa komunikacja naukowa realizowana jest na różnych zasadach ekonomicznych; często nadzieje wiąże się z rozpowszechnieniem w niej zasad Opcn Access, w różnych jego odmianach, także tych propagowanych przez wydawnictwa komercyjne. W tym kontekście mówi się o publikacjach elektronicznych i bibliotece cyfrowej
Termin „biblioteka cyfrowa", podobnie zresztą jak termin „biblioteka", można rozumieć rozmaicie4*. Może to być instytucja lub kilka (wiele) instytucji, bądź też zespól rozwiązań technologicznych, służących digitalizacji. Biblioteki cyfrowe można także potraktować jako nowy sposób realizacji komunikacji naukowej i rozprzestrzeniania wiedzy, poprzez jej globalne gromadzenie, organizowanie, informowanie o niej i udostępnianie. Wówczas rozumienie biblioteki cyfrowej wybiega daleko poza procesy polegające na digitalizacji publikacji drukowanych, nawet jeżeli towarzyszą jej pewne działania organizacyjne, służące uzupełnieniu dotychczasowych zasobów ich wersjami elektronicznymi. Także fakt współpracy i wspólnej digitalizacji, prowadzonej przez kilka instytucji nie powoduje zmiany jakościowej. Jeżeli biblioteka umieszcza w sieci zasoby cyfrowe, to przestaje być biblioteką lokalną (zinstytucjonalizowaną), a staje się częścią globalnego obiegu informacji. W wyniku bowiem realizacji wymienionych funkcji, typowych przecież dla wszystkich bibliotek, ale w cyfrowym środowisku sieci rozległych, powstaje nowa jakość, którą nazwać można globalną biblioteką cyfrową49.
“ Zob. na przykład definicje przedstawione przez Marka Nahotko (Nahotko 2004, i. 37) oraz Dariusza Gry-growskiego (Grygrowski 2001, s. 159).
M Jak stwierdza Wanda Pindlowa należałoby raczej w tym przypadku mówić bardziej o uniwersalizmie niż globalizmie, a więc o uniwersalnej bibliotece cyfrowej [Pindlowa 200$, s, 45). Uniwersalizm to dążenie do powszechności danego poglądu, do objęcia działalnością wszystkich ludzi czy ogarnięcia pewnej całości. Zastępowanie uniwersalizmu globalizmem jest mylące. Uniwersalizm w ostatnim czasie został usystematyzowany jako mctafilozofia, czyli teoria i perspektywa syntetyzująca wszystkie nauki, ważne kierunki filozoficzne, kultury narodowe i kontynentalne. Mimo pokusy użycia słowa „uniwersalna" w odniesieniu do biblioteki cyfrowej pozostałem jednak przy słowie „globalna" ze względu na jego znaczne rozpowszechnienie w literaturze.
55