IMG451 (6)

IMG451 (6)



8 (De)Konstrukcje kobiecości

we wcześniejszej kontestacji feminizmu ze strony nieobjętych przezeń kobiet. Już bowiem w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku tego typu praktyki spotkały się z oskarżeniem o „kolonializm” ze strony części kobiet, według których uniwersalność kategorii „kobiety”, oparta na przekonaniu o wspólnym doświadczeniu upośledzenia ze względu na płeć (seksizmu, patriarchatu), nie brała pod uwagę innych form dyskryminacji (rasizmu, homofobii czy klasizmu).

Praca ta ma na celu zbadanie i ujawnienie feministycznej iluzji wypowiadania się w imię „wszystkich kobiet” poprzez zakładaną wspólną tożsamość czy też podmiot. Innymi słowy, problem wykluczenia Innego, w myśli i praktyce feministycznej. Sięgając do koncepcji Innego, opisanej we współczesnej filozofii przez Jean-Paula Sartre’a (L‘źtre et le Neant, 1943; wyd. poi. we fragmentach Byt i nicość, 1965) i Simone de Beauvoir (Le Dewcićme Sexe, 1949; wyd. poi. Druga pleć, 1972), mam zamiar pokazać, w jaki sposób feminizm, ustanawiając podmiot, w imię którego wypowiada się w teorii i praktyce, wpadł w pułapkę wykluczenia. Tym samym nie uniknął „męskiego” sposobu definiowania rzeczywistości, podtrzymując struktury, z których usiłował się emancypować. Stworzył jedynie nowe poziomy wyobcowania kobiet, które, nie dość że pominięte w stworzonej przez mężczyzn kategorii „prawdziwej kobiecości”, zostały wykluczone z kategorii „kobiecości” zrodzonej przez sam feminizm. Co więcej, tym razem to kobiety, w imię jakiejś umownej wspólnej tożsamości, głoszą swoją wyższość nad innymi kobietami. Owa pięrrowość wykluczenia, jak zobaczymy, nie omija również wszelkich marginalizowanych w ramach feminizmu grup, które, budując swoją tożsamość zawsze w opozycji do Innych i poprzez ich wykluczenie, powielają powyżej opisany schemat.

Koncepcja Innego jest zatem ważna dla zrozumienia mechanizmu wykluczenia i pozycji kobiet jako outsiderek oraz dla uzasadnienia stanowisk opowiadających się za dekon-srrukcją ujęć tożsamościowych. Jeśli przyjmiemy założenie.

że kiedy mówimy „my”, jednocześnie odrzucamy Innych, okaże się, iż każde dążenie do ustanowienia podmiotu feminizmu prowadzi do podtrzymania relacji dominacji i wykluczenia kobiet, które nie spełniają warunków bycia tym określonym podmiotem. Ponadto powtarzające się wciąż wypadki odmowy uznania rzekomo istniejącego podmiotu podważają efektywność działań podejmowanych w jego imieniu. Stąd konieczność radykalnego przemyślenia oraz przezwyciężenia stanowisk opartych na utopijnej jedności podmiotu, sztucznie wytwarzanej i podtrzymywanej przez kolejne nurty feminizmu.

Jeden z ważniejszych przykładów zakwestionowania uniwersalności podmiotowości feministycznej stanowi krytyka podjęta przez czarne kobiety w latach siedemdziesiątych, a następnie rozwijana w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych przez kobiety Trzeciego Świata. Jest ona ważna jako początek pewnej debaty nad kategorią „wszystkich kobiet”, w imieniu których przemawia rzekomo feminizm. Debata ta, jak zobaczymy, zataczała coraz szersze kręgi, powoli dołączały się do niej coraz to nowe grupy kobiet, nieuwzględnione w ramach koncepcji wszechobejmującego feministycznego „siostrzaństwa”.

W krytyce rozwijanej w latach siedemdziesiątych przez czarne Amerykanki zakwestionowano przede wszystkim rozumienie kobiet jako grupy o jednorodnych interesach, przy czym o przynależności do grupy miałby decydować albo fakt przypisania do określonej płci biologicznej (sex), albo doświadczenie opresji wynikające z przypisania do płci zdeterminowanej kulturowo {gender). Według kobiet kolorowych taka koncepcja „kobiet w ogóle” nie uwzględniała różnic klasowych, rasowych, etnicznych czy też innych, wynikających z odmiennego usytuowania kobiet w czasie i przestrzeni. Tym samym, ich zdaniem, ruch feministyczny lekceważył specyfikę interesów różnych grup kobiecych, dla których podstawę do identyfikacji stanowiło nie tylko bycie kobietą, ale również posiadanie innego niż biały koloru skóry. Kobiety czarne podkreślały wielokrotnie, że w ich wypadku rasa kształtuje do-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
63909 IMG516 136 (De)Konstrukcje kobiecości stycznoJesbijskiego. Po pierwsze dlatego, że wszelką sek
IMG480 (6) 66 (De)Konstrukcje kobiecości i wartości. Feministyczna krytyka nauki podkreślała przede
IMG483 (5) 72 (De)Konstrukcje kobiecości wielu badaczek zapoczątkowała drugą falę feminizmu, Frie-da
IMG504 (2) 112 (De)Konstrukcje kobiecości przekonywająco dowodzi, że można uznać feminizm radykalny
IMG546 196 (De)Konstrukcje kobiecości łecznego porządku, a więc nieskuteczny dla feministycznych cel
11247 IMG513 130 (De)Konstrukcje kobiecości dla feminizmu, jak i lesbianizmu. Brak rozpoznania własn
IMG487 (4) 80 (De)Konstrukcje kobiecości Jak widzieliśmy, na poziomie deklaratywnym feminizm liberal
IMG551 204 (De)Konstrukcje kobiecości Założenie jedności i niezmienności podmiotu „kobiety* w femini
IMG568 (2) 238 (De)Konstrukcje kobiecości Feministki wskazujące na konieczność ocalenia podmiotowośc
IMG592 (2) 286 (De)Konstrukcje kobiecości Bordo S., Feminism, Postmodemism, and Gender-Scepticism, [
68687 IMG519 142 (De)Konstrukcje kobiecości ności. Jeśli lesbianizm nadal jest akceptowany w feminiz

więcej podobnych podstron